Premier Starmer: UK jest liderem inwestycji w AI w Europie, ale rząd musi robić więcej

Według szefa rządu, Wielka Brytania stanie się najlepszym miejscem dla przedsiębiorców, którzy chcą rozpocząć biznes oparty na sztucznej inteligencji. W jego opinii "AI będzie centralnym puntem brytyjskiej strategii przemysłowej", a Zjednoczone Królestwo może stać się "jednym z największych supermocarstw w dziedzinie AI".

Zdaniem Starmera, państwo stoi przed "złotą erą służb publicznych", w związku z wprowadzeniem powszechnego użycia AI. Polityk zapowiedział, że planowane jest opracowanie krajowej biblioteki danych, z prostym systemem praw autorskich oraz bezpiecznym dostępem do nich.

Kolejnym krokiem ma być zwiększeniem mocy silnika AI, czyli obliczeń w sektorze publicznym, nawet 20-krotnie. "To tak, jak w jednym momencie przeszedłbym ze starego Forda Portina mojego taty do McLarena Formuły 1" – porównał premier.

Zapytany przez dziennikarzy o obawy Brytyjczyków związane z zagrożeniem, że sztuczna inteligencja sprawi, że niektóre zawody - jak tłumacz czy lektor - mogą zniknąć, odpowiedział, że choć rozumie te niepokoje, nie sprzeciwia się zmianom, jakie zachodzą w technologizacji pracy.

Jako przykład podał wykorzystanie AI do skrócenia listy pacjentów, gdyż sztuczna inteligencja może przewidywać, kto nie przyjdzie na planowaną wizytę lekarską i będzie podejmować interwencję w tej sprawie. Ponadto przyspiesza rozpatrywanie wniosków o pozwolenie na budowę, pomaga w walce z unikaniem płacenia podatków czy o połowę skraca czas wypełniania dokumentów przez pracowników socjalnych – wyliczył Starmer.

Brytyjskie ministerstwo nauki, technologii i innowacji opublikowało wczoraj plan działania w zakresie wykorzystania sztucznej inteligencji.

Jednocześnie ministerstwo edukacji zapowiedziało przeznaczenie 1 mln funtów na inwestycje dotyczące "stworzenia narzędzi AI, które pomogą w ocenianiu i generowaniu szczegółowych, dostosowanych informacji zwrotnych dla poszczególnych uczniów w ułamku sekundy, dzięki czemu nauczyciele będą mogli skupić się na prowadzeniu ciekawych lekcji" - podały brytyjskie media.