Pracownikom w Wielkiej Brytanii grozi największy od 100 lat spadek poziomu realnych płac

Według TUC, prognozy Banku Anglii, że inflacja wzrośnie do 13% w czwartym kwartale tego roku w czasie, kiedy przewiduje się, że wynagrodzenia wzrosną tylko o 5,25%, oznaczają, że poziom życia spadnie o nienotowane dotychczas 7,75%.

Liczba ta została oszacowana poprzez analizę wpływu inflacji na poziom życia pracowników przy użyciu najnowszych prognoz Banku. TUC stwierdził, że pracownicy nie doświadczyli tak poważnego i długotrwałego spadku płac w odniesieniu do inflacji od lat dwudziestych ubiegłego wieku.

Dziesiątki tysięcy pracowników zasygnalizowało, że są gotowi do podjęcia strajku po serii kart do głosowania na akcję przemysłową.

Ponad 115 000 pracowników poczty w Wielkiej Brytanii ma rozpocząć serię strajków pod koniec tego miesiąca po odrzuceniu propozycji podwyżki płac sięgającej 5,5%.

Wkrótce może do nich dołączyć nawet 480 tys. pielęgniarek, po tym jak związek zawodowy Royal College of Nursing (RCN) zachęcił swoich członków do poparcia akcji strajkowej związanej z żądaniami podwyższenia płac o 5% względem czerwcowego wskaźnika inflacji wynoszącego 11,8% (RPI).

Rządzący zaoferowali pielęgniarkom 3-proc. podwyżkę z dodatkiem dla starszych pielęgniarek do 4 proc., ale RCN, który zwiększył swój fundusz strajkowy o 15 mln funtów do 50 mln funtów, uznał, że dla doświadczonych pracowników realnie jest to obniżka o ponad 1 000 funtów.

Bank Anglii zweryfikował swoje prognozy dotyczące inflacji tej zimy do szczytowego poziomu 13% po tym, jak eksperci z dziedziny energetyki poinformowali, że limit cenowy za rachunki w przeciętnym gospodarstwie domowym wzrośnie do 3 600 funtów w październiku i może wzrosnąć do nawet 4 200 funtów w styczniu 2023 roku.

W ostatnich dniach szacunki te sygnalizowały, że średni rachunek może wzrosnąć w przyszłym roku nawet do 5 000 funtów.

Podwyżki płac będą sięgać jedynie 20% wskaźnika inflacji. Przez jesień i zimę utrzymywały się na poziomie 5,25%.

TUC stwierdził, że połączenie wzrostu wynagrodzeń o jeden punkt procentowy powyżej poziomu sprzed pandemii 4% i dwucyfrowej inflacji doprowadziło do "największego spadku płac od dokładnie stulecia".

Oficjalne dane wskazują, że średni wzrost płac ogółem spadł przez ostatnie dwa miesiące do 6,2%.