Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Pracownicy pogotowia w Anglii i Walii głosują w sprawie możliwego strajku

Pracownicy pogotowia w Anglii i Walii głosują w sprawie możliwego strajku
Pracownicy oddziałów ratunkowych (A&E) domagają się podwyżek uwzględniających inflację. (Fot. Getty Images)
Zrzeszeni w związku zawodowym GMB pracownicy oddziałów pogotowia w Anglii i Walii oficjalnie rozpoczęli dziś głosowanie nad możliwością strajku. Powodem są podwyżki płac poniżej progu inflacji.

Reklama
Reklama

Jak informuje dziś prasa, w głosowaniu biorą udział wyłącznie osoby, które należą do związku GMB, jednak również Ci, których reprezentują inne związki, otrzymali pytanie, czy chcieliby dołączyć do strajku.

  • W sumie w głosowaniu wezmą udział pracownicy poniższych oddziałów:
  • East of England Ambulance Service
  • East Midlands Ambulance Service
  • London Ambulance Service
  • North East Ambulance Service
  • North West Ambulance Service
  • South Central Ambulance Service
  • South East Coast Ambulance Service
  • South West Ambulance Service
  • Welsh Ambulance Service
  • West Midlands Ambulance Service
  • Yorkshire Ambulance Service

W tym samym czasie trwa również głosowanie w sprawie możliwego strajku pielęgniarek.

Związek GMB przekazał, że jego członkowie byli źli z powodu narzuconej im przez rząd podwyżki stawek godzinowych o 4 proc. Propozycję tę nazwano "kolejną próbą masowej obniżki płac" i zwrócono uwagę, że inflacja w kraju przekroczyła 10 proc.

"Pracownicy pogotowia rzadko strajkują - nie robili tego już od 30 lat. Ponad 10 lat cięć płac i kryzys związany z kosztami życia powoduje, że osoby, które mają ratować życie, same z trudem wiążą koniec z końcem" - przekazała Rachel Harrison, sekretarz generalna GMB.

Czy oddziały A&E wkrótce zostaną sparaliżowane? (Fot. Getty Images)

"Ludzie są zdesperowani. W rzeczywistości chodzi jednak o coś więcej niż tylko bezpieczeństwo pacjentów i wyższe płace. Mamy opóźnienia w dojazdach karetek sięgające 26 godzin. 135 tys. wakatów pozostaje nieobsadzonych. Wiemy, że to prowadzi do zgonów, których można uniknąć" - dodała. 

"Pracownicy karetek od lat alarmują, że sytuacja jest niebezpieczna. Nikt jednak ich nie słucha. Co jeszcze mogą zrobić, aby zwrócić na siebie uwagę?" - zakończyła szefowa GMB.

Czytaj więcej:

Anglia: Rośnie liczba pacjentów w szpitalach. Niektóre odmawiają przyjęć

BBC: Pogotowie ratunkowe w UK "na skraju załamania"

Ambulans skradziony sprzed szpitala. W środku był paramedyk z pacjentem

Pracownicy pogotowia w Londynie mogą dołączyć do fali strajków w kraju

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama