Pracownicy City z zakazem picia alkoholu w ciągu dnia
800 pracowników historycznej instytucji ubezpieczeniowej, mieszczącej się w samym sercu Londynu, ma zakaz spożywania alkoholu w godzinach pracy, czyli od 9:00 do 17:00 od poniedziałku do piątku. Przełożeni poinformowali zatrudnionych, że to dlatego, iż podłożem połowy zwolnień dyscyplinarnych było nadużywanie alkoholu – informuje dzisiejszy dziennik „The Telegraph”.
Każdy, kto zignoruje nowy przepis, będzie narażony na karę pieniężną, a nawet na utratę posady. Informację o zmianach warunków zatrudnienia przekazano wszystkim za pośrednictwem e-maili. Nową zasadę dołączono również do wewnętrznego przewodnika pracowników Lloyd's of London.
Pracownicy są przeciwni nowym regułom i nie rozumieją, dlaczego nie mogą już wypić nawet wina czy piwa podczas lunchu. Swojemu niezadowoleniu dają wyraz w intranecie (wewnętrznej sieci firmy).
„Czy ja się właśnie obudziłem z mojego pijackiego snu i znalazłem się w rzeczywistości wymyślonej przez Orwella w książce 1984 ?” - pyta jeden z pracowników instytucji.
“Lloyd’s był fajnym miejscem pracy. A teraz nie możesz wyjść nawet na lunch z winem?” - komentuje inny. „Czy szefowie wkrótce nakażą nam wcześniejsze pójście do łóżka? - kpi pracownik.
Zakaz nie dotyczy tylko brokerów i ubezpieczycieli innych firm, które mają siedziby w tym budynku.
Lloyd's of London został założony w XVIII w. Firma przyjęła swoją nazwę od Edwarda Lloyda, właściciela kawiarni, w której przeprowadzane były pierwsze transakcje. Obecnie jest instytucją międzynarodową, której większość transakcji pochodzi z zagranicy.