Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Poseł zarzucający zwolennikom Johnsona zastraszanie poszedł na policję

Poseł zarzucający zwolennikom Johnsona zastraszanie poszedł na policję
Zgłoszenie sprawy zastraszania przez jednego z posłów może znacząco utrudnić próby opanowania i tak trudnej już sytuacji na Downing Street 10. (Fot. Getty Images)
Poseł rządzącej w Wielkiej Brytanii Partii Konserwatywnej oskarżający jej kierownictwo o to, iż zastraszały i szantażowały tych, którzy domagają się rezygnacji premiera Borisa Johnsona, poinformował, że przekazał sprawę policji.
Reklama
Reklama

William Wragg był jednym z pierwszych posłów konserwatystów, który publicznie ogłosił, że złożył wniosek o wewnątrzpartyjne głosowanie nad odwołaniem Johnsona z funkcji lidera w związku z imprezami na Downing Street w czasie restrykcji covidowych.

W czwartek ujawnił, że w ostatnich dniach posłowie odpowiedzialni za dyscyplinę klubową u konserwatystów, grozili tym, co do lojalności których mają wątpliwości, wycofaniem inwestycji w ich okręgach wyborczych lub wręcz ujawnieniem kompromitujących ich materiałów. O zastraszaniu informował też Christian Wakeford, poseł, który w środę opuścił szeregi Partii Konserwatywnej i przeszedł do opozycyjnej Partii Pracy. Twierdził on, że posłowie pilnujący dyscypliny grozili mu, że jeśli nie zagłosuje zgodnie ze stanowiskiem rządu, w jego okręgu nie powstanie szkoła.

Odnosząc się do tych zarzutów, Johnson zapewniał, że nic nie wie o zastraszaniu posłów, a jego rzecznik przekonywał dzień później, że "jeśli pojawią się jakieś dowody, to oczywiście zostaną zbadane". Wragg oświadczył jednak, że woli, aby sprawą się zajęła policja niż biuro premiera. "Podtrzymuję to, co oświadczyłem. Nie zmieni tego żadna ilość manipulacji. Oferta 10 Downing Street, aby to zbadać, jest miła, ale zostawię to ekspertom. Mam spotkanie z policją na początku przyszłego tygodnia" - oznajmił.

Zarzuty zastraszania posłów, a szczególnie ewentualne policyjne śledztwo w tej sprawie, jeszcze bardziej utrudnią sytuację walczącego o utrzymanie się na stanowisku Johnsona. W przyszłym tygodniu ma zostać opublikowany raport w sprawie nieformalnych spotkań towarzyskich i imprez na Downing Street. Od jego wyniku wielu posłów konserwatywnych uzależnia decyzję, czy wysłać wniosek o wotum nieufności wobec Johnsona.

Czytaj więcej:

UK: Wotum nieufności dla premiera "bardzo blisko". Johnson odmawia złożenia rezygnacji

Tony Blair: Wielką Brytanię czeka "nieuchronny upadek" z Borisem Johnsonem u władzy

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama