Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Poprosimy o opóźnienie Brexitu, jeśli nie dojdzie do porozumienia z UE"

"Poprosimy o opóźnienie Brexitu, jeśli nie dojdzie do porozumienia z UE"
Barclay: "Mogę potwierdzić, jak premier Johnson to wielokrotnie podkreślał, że rząd będzie przestrzegał prawa". (Fot. Getty Images)
Brytyjski minister ds. wyjścia z UE Stephen Barclay zapewnił dzisiaj, że rząd będzie przestrzegał prawa, tj. zwróci się do UE z prośbą o opóźnienie Brexitu, jeśli porozumienie z Brukselą ws. warunków wyjścia nie zostanie zawarte przed 19 października.
Reklama
Reklama

"Mogę potwierdzić, jak premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson to wielokrotnie podkreślał, że po pierwsze rząd będzie przestrzegał prawa, a po drugie będzie przestrzegał zobowiązań, które złożył w sądzie odnośnie do tego prawa" - oświadczył Barclay, odpowiadając w parlamentarnej komisji ds. Brexitu na pytanie jednego z laburzystowskich posłów, czy rząd skieruje pismo do UE z prośbą o przesunięcie terminu wyjścia kraju ze Wspólnoty.

Zgodnie ustawą o wyjściu z UE, nazywaną potocznie ustawą Benna, premier jest zobligowany do złożenia takiego wniosku, jeśli do 19 paździerinka br. parlament nie zatwierdzi umowy z UE lub nie wyrazi zgody na Brexit bez porozumienia.

Wspomniane przez Barclaya zobowiązania dotyczą toczącej się przed szkockim sądem sprawy, której celem jest wyjaśnienie, czy Johnson może zostać zmuszony sądownie do złożenia takiego wniosku, jeśli nie będzie chciał go złożyć dobrowolnie.

Barclay oświadczył, że nic mu nie wiadomo o pojawiających się w mediach pogłoskach, jakoby rząd miał wysłać drugi list, sprzeczny w treści z pismem, do którego jest zobligowany ustawą Benna, i w ten sposób uniknąć przesunięcia terminu Brexitu.

Zarazem poinformował posłów, że strona brytyjska przesłała dzisiaj projekt tekstu politycznej deklaracji, która ma być częścią porozumienia z UE o warunkach wystąpienia.

Szczyt UE uważany jest za ostatnią szansę na zawarcie umowy tak, aby Wielka Brytania wyszła z UE 31 października br. (Fot. Getty Images)

Rozpoczynający się jutro dwudniowy szczyt UE poświęcony Brexitowi jest uważany za ostatnią szansę na zawarcie porozumienia tak, aby możliwe było wyjście Wielkiej Brytanii w planowanym terminie, czyli 31 października.

Wczoraj pojawiły się jednak spekulacje, że gdyby porozumienie nie zostało zawarte, lecz było blisko, możliwy byłby jeszcze jeden nadzwyczajny szczyt przed końcem miesiąca.

Czytaj więcej:

Johnson zapewnia: Jest szansa na porozumienie ws. Brexitu

"Są powody do optymizmu ws. Brexitu, ale propozycje niewystarczające"

Polskie MSZ: "Znowu są szanse na ratyfikację umowy ws. Brexitu"

Barnier o Brexicie: "Do rozwiązania pozostają ważne kwestie"

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama