Ponad połowa kobiet prześladowana seksualnie w pracy
28% ankietowanych przez organizację bało się, że poinformowanie przełożonych o prześladowaniu wpłynie negatywnie na ich karierę – relacjonuje telewizja ITV, przytaczając przykład kobiety, która przez 10 lat pracowała na budowie.
"Musiałam znosić komentarze na temat mojego biustu, rozmiaru pośladków i tego typu rzeczy. To naprawdę nie było miłe. Nigdy tego nie zgłosiłam, bo by mnie wyśmiali. Myślę, że to by im dało tylko więcej argumentów do udowodnienia mi, że nie pasuję do środowiska budowlańców” - wspomina Steph Leese. Ostatecznie kobieta wybrała odejście z pracy.
Prawniczka Harini Iyengar twierdzi jednak, że to się zaczyna zmieniać. "Osoby zaczynają myśleć o tych doświadczeniach z przeszłości i zastanawiają się, czy powinny załatwić to formalnie lub nieformalnie wewnątrz firmy, czy też zgłosić sprawę do sądu” - informuje.
Audrey White była jedną z pierwszych kobiet, które przeciwstawiły się prześladowaniu w miejscu pracy, w latach 80. ubiegłego wieku. Sprawę wygrała, jednak jej zdaniem nic to nie zmieniło dla pań na niskopłatnych posadach.
"Jeśli jesteś zatrudniona na kontrakt zero godzin lub na czas określony, nie zgłosisz sprawy, bo wiesz, że twoja umowa nie zostanie odnowiona” - tłumaczy.
Więcej na temat postępowania w przypadku dyskryminacji ze względu na płeć i prześladowania w miejscu pracy można przeczytać w naszym Poradniku Polaka w UK.