Pomylili Mandelę z hollywodzkim aktorem
Morgan Freeman jako Nelson Mandela? Taki plakat, który miał uhonorować byłego prezydenta RPA, zawisł w Indiach.
Reklama
Reklama
Chcąc oddać hołd zmarłemu na początku grudnia Nelsonowi Mandeli, ktoś pomylił byłego przywódcę narodu południowoafrykańskiego z gwiazdorem Hollywood.
Media spekulują, że jego twórcy zasugerowali się faktem, że Morgan Freeman wcielił się w Mandelę w filmie "Niepokonany". "Dziś świat stracił jednego z prawdziwych gigantów minionego stulecia" - oświadczył wcześniej w tym miesiącu cytowany przez "New York Daily News" 76-letni aktor.
Zdjęcie feralnego billbordu, który pojawił się na ulicach Madrasu w południowych Indiach, zostało umieszczone na Twitterze i błyskawicznie obiegło cały świat. Na plakacie - obok wizerunku Freemana - znalazły się także zdjęcia Matki Teresy, Ghandiego oraz Martina Lutera Kinga.
Media spekulują, że jego twórcy zasugerowali się faktem, że Morgan Freeman wcielił się w Mandelę w filmie "Niepokonany". "Dziś świat stracił jednego z prawdziwych gigantów minionego stulecia" - oświadczył wcześniej w tym miesiącu cytowany przez "New York Daily News" 76-letni aktor.
Zdjęcie feralnego billbordu, który pojawił się na ulicach Madrasu w południowych Indiach, zostało umieszczone na Twitterze i błyskawicznie obiegło cały świat. Na plakacie - obok wizerunku Freemana - znalazły się także zdjęcia Matki Teresy, Ghandiego oraz Martina Lutera Kinga.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama