Pomimo epidemii w Anglii odbędą się majowe wybory lokalne
Rząd zapowiedział wydanie dodatkowych 31 mln funtów na zminimalizowanie ryzyka zakażenia koronawirusem w lokalach wyborczych - zapewnione w nich zostaną środki do dezynfekcji rąk, powstaną plastikowe przegrody czy dodatkowe oznaczenia, ponadto musi w nich być zapewniona maksymalna możliwa cyrkulacja powietrza, zaś w same lokale wyborcze powinny znajdować się w miejscach innych niż szkoły.
Przed wyborami mają zostać zmienione przepisy dotyczące głosowania przez pełnomocnika, aby umożliwić wzięcie udziału osobom, którym z racji stanu zdrowia zalecono pozostawanie w domach, a wyborcy będą zachęcani do tego, by zagłosować wcześniej drogą pocztową. Nie zdecydowano się jednak na przeprowadzenie wyborów wyłączne korespondencyjnych, gdyż - jak wyjaśniono - "mogłoby to zwiększyć ryzyko oszustwa i ograniczyć wybór głosującym".
Rząd uważa, że ponieważ zgodnie z planem do maja wszystkie dziewięć priorytetowych grup powinno zostać zaszczepionych, wybory będzie można przeprowadzić w bezpieczny sposób.
6 maja mieszkańcy Anglii będą powoływać władze lokalne na różnych szczeblach, w tym 13 burmistrzów miast lub okręgów miejskich. Największe zainteresowanie budzić będą wybory burmistrza Londynu, w których reprezentujący opozycyjną Partię Pracy Sadiq Khan będzie się ubiegać o reelekcję.
Na ten sam dzień zaplanowane są również wybory do parlamentów Szkocji i Walii, choć tamtejsze rządy jeszcze nie potwierdziły, że odbędą się one w terminie.
W wyborach lokalnych będą mogli też zagłosować Polacy, o ile posiadają uregulowany status osiedleńczy na Wyspach (EU Settlement Scheme).
Czytaj więcej:
Wybory lokalne w UK: Ważne decyzje ws. prawa głosu Polaków
Kantar: 43 proc. Polaków za przedterminowymi wyborami do Sejmu