Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polskie firmy walczą z niedoborami pracowników

Polskie firmy walczą z niedoborami pracowników
Pracodawcy w Polsce szukają sposobów, aby poradzić sobie z brakami kadrowymi. (Fot. Thinkstock)
​Na przestrzeni ostatniego roku o niemal 1/5 wzrósł odsetek przedsiębiorców, którzy mają trudności rekrutacyjne. Obecnie przeszło co druga firma w Polsce deklaruje, że doświadczyła niedoborów kadrowych - wynika z najnowszego raportu Work Service.
Reklama
Reklama

Pracodawcy, chcąc radzić sobie z niespotykaną w ostatnich dekadach sytuacją, stawiają w pierwszej kolejności na podwyżki dla pracowników, a także proponują nadgodziny. Jednocześnie więcej niż 1/4 firm deklaruje, że sięga po pracowników z Ukrainy.

Plany przedsiębiorców związane z tworzeniem nowych miejsc pracy w 2018 roku są jasne – będą zatrudniać. To wniosek z szybkiego monitoringu przygotowanego przez Narodowy Bank Polski. Analitycy banku centralnego mówią o kontynuacji pozytywnych trendów zatrudnieniowych z ubiegłego roku. A te są na rekordowych poziomach i już przekroczyły wyniki z przełomu lat 2007 i 2008, gdy notowany był największy do tej popyt na pracowników.

"Dużym utrudnieniem dla rozwoju wielu firm, a nawet całych sektorów gospodarki, mogą być w tym roku nasilające się braki kadrowe. Z najnowszych badań wynika, że już 50,5% firm w kraju doświadczyła problemów rekrutacyjnych, a wśród przedsiębiorców, którzy planują zwiększanie poziomów zatrudnienia w najbliższych miesiącach, ten odsetek sięgnął niemal 70%. To oznacza, że pomimo ambitnych planów rekrutacyjnych wielu pracodawców pozostanie z nieobsadzonymi miejscami pracy, a to dodatkowo będzie wzmagać rywalizację o kandydatów" – podkreśla Maciej Witucki, Prezes Zarządu Work Service S.A.

Do największych trudności rekrutacyjnych przyznają się obecnie duże firmy (62%), zatrudniające ponad 250 pracowników. Dla porównania, niedoborów kadrowych, doświadczyło "tylko” 48,5% małych przedsiębiorstw. Na największe deficyty kadrowe narzekają przedstawiciele branży produkcyjnej (77,8%), handlu (60%) i usług (50,6%). 

Porównując Polskę z krajami Europy Środkowej, możemy powiedzieć, że nie doświadcza się jeszcze tak niskich poziomów bezrobocia, jak choćby w Czechach, Niemczech czy na Węgrzech. Znacznie większym problemem pozostaje wyraźnie niższa aktywność zawodowa osób w wieku produkcyjnym – dodaje Maciej Witucki.  

Z najnowszego raportu Work Service wynika, że firmy doświadczające deficytów kadrowych, chcąc radzić sobie z tą sytuacją, najczęściej sięgają po podnoszenie stawek płac. Na wyższe wynagrodzenia w procesach rekrutacyjnych decyduje się 37,1% przedsiębiorców, a najczęściej dotyczy to dużych firm z sektora handlowego i produkcyjnego. W drugiej kolejności pracodawcy proponują swoim załogom wydłużanie czasu pracy (28,1%), aby wypełnić brakujące wakaty własnymi zasobami. Z tej strategii najchętniej korzystają firmy usługowe. Na trzecim miejscu przedsiębiorcy wskazali imigrację. Obecnie 26,6% firm planuje przyciągać pracowników z Ukrainy. Z tego rozwiązania w największym stopniu czerpie sektor produkcyjny oraz duże przedsiębiorstwa, które muszą wypełnić setki wakatów.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama