Polski radny walczy z planami rządu Theresy May
Sprawa ma także drugie oblicze, którym zajął się polski radny z Borough Green – Bartosz Włodarczyk.
"Jako mieszkaniec i radny z Borough Green jestem oburzony planami, które w zeszłą środę przedstawił w Izbie Gmin sekretarz transportu rządu Theresy May Chris Grayling. Plan, który do ostatniej chwili był trzymany w tajemnicy, nie został przedstawiony lokalnym władzom oraz parlamentarzystom z naszego okręgu. Nie został on także poddany publicznym konsultacjom, jak to zawsze ma miejsce" - wyjaśnia nasz rodak.
Bartosz Włodarczyk rozpoczął już rozmowy z MP Tomem Tugendhatem oraz Sir Michaelem Fallonem w sprawie potencjalnego paraliżu komunikacyjnego w tej części Kent.
"W pełni rozumiem frustrację posła Toma Tugendhata po ogłoszeniu tych planów. Wspólnie walczyliśmy o dodatkowy zjazd i wjazd na autostradę M26 z drogi A25, który odciąży ruch na lokalnych drogach. W tej chwili rozumiem dlaczego rozmowy zostały zerwane. Ludzie nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji, gdyż lada dzień przed naszymi domami, za naszymi ogródkami i wokół szkół naszych dzieci będą zaparkowane TIR’y na największym parkingu w UK" - dodaje polski radny.
Zamknięcie 16-kilometrowego odcinka autostrady jest kolejnym etapem rządowego planu znanego pod kryptonimem "Operation Brock” (co może być przetłumaczone jako Operacja Borsuk, choć słowo "brock "ma także inne znaczenie, bardziej potoczne – "śmierdziel"). Plan zakłada przygotowanie kraju na potencjalny paraliż komunikacyjny spowodowany tysiącami ciężarówek, które utkną w UK w przypadku "no deal Brexit". Podczas nocnych robót zaplanowanych od listopada do świąt Bożego Narodzenia na autostradzie M26 mają zostać zainstalowane bramki pomiędzy jezdniami ułatwiające przejazd pojazdów z jednej nitki drogi na drugą.
"Borough Green i okolice już teraz cierpią z powodu ogromnego ruchu ciężarówek kierujących się do Dover. Przy obecnym rozwiązaniu komunikacyjnym TIRy jadące od strony Hastings, czy Tunbridge Wells nie mają możliwości wjazdu na M26 z drogi A25. Muszą kierować się na M20 właśnie przez Borough Green i okoliczne wioski. Dotychczas naszym głównym problemem był plan zagospodarowania terenu, który zakłada wybudowanie 3 tysięcy domów – tak zwane Borough Green Garden City – już samo to sparaliżowałoby ruch w tej części Kent. Zrobienie z M26 parkingu sprawi, że nasza piękna okolica zamieni się w śmierdzące spalinami miejsce, z którego wszyscy zaczną uciekać – o ile nie utkną w korku. Na to nie możemy pozwolić!" – stwierdza Bartosz Włodarczyk.
Warto nadmienić, że M26 nie jest jedyną autostradą, która stała się ofiarą "Operation Brock". Także odcinek M20 pomiędzy Maidstone i Ashford jest obecnie poddawany modernizacji, po której południowa nitka zostanie przekształcona na parking dla ciężarówek, a ruch w obu kierunkach (do i z Dover) będzie się odbywał nitką północną. Dla wszystkich kierujących się do Dover i Folkestone osobówkami oznaczać to będzie ogromne utrudnienia i korki.
Każdego roku około 4 milionów ciężarówek korzysta z przeprawy promowej w Dover. Przewoźnicy już od dawna twierdzą, że Brexit spowoduje paraliż zarówno po stronie francuskiej, jak i brytyjskiej. Przepływ towarów będzie bardzo utrudniony, towary z krótkim terminem przydatności będą gniły na naczepach TIRów, a sami kierowcy będą mieli bardzo ciężkie życie, gdy przyjdzie im spędzić kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt godzin na prowizorycznym parkingu zrobionym z autostrady bez dostępu do toalet, czy bieżącej wody.