Polska wygrała z Chile 1:0 w meczu towarzyskim
Zgodnie z zapowiedziami, trener Czesław Michniewicz oszczędził tego dnia kilku swoich czołowych piłkarzy. Na ławce rezerwowych usiedli m.in. Robert Lewandowski, Wojciech Szczęsny i Piotr Zieliński. W bramce od pierwszej minuty wystąpił Łukasz Skorupski, a w ataku - Arkadiusz Milik i Karol Świderski.
Po raz 99. w kadrze zagrał Kamil Glik, pełniący pod nieobecność Lewandowskiego funkcję kapitana, a po raz 94. - Grzegorz Krychowiak.
Wszedł i strzelił zwycięskiego gola – Krzysztof Piątek zapewnił biało-czerwonym zwycięstwo 1:0 w towarzyskim spotkaniu z Chile! ð
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 16, 2022
___________#POLCHI 1:0 ðµð±ð¨ð± #KierunekKatar
Mimo przenikliwego zimna - kilku piłkarzy obu drużyn grało w rękawiczkach - i krótkiego okresu sprzedaży biletów, na trybunach przy Łazienkowskiej stawił się prawie komplet widzów. Wśród kibiców było wiele dzieci i młodzieży.
Spotkanie mogło rozpocząć się znakomicie dla Chilijczyków, którzy już w pierwszej minucie mieli świetną okazję, ale Skorupski wygrał pojedynek z Marcelino Nunezem.
Później dość długo na boisku nie działo się nic ciekawego. Doświadczony bramkarz gości, kapitan Claudio Bravo nie miał nic do roboty. Natomiast Skorupski w 18. minucie złapał piłkę po strzale Nuneza. Chwilę później niecelnie z dystansu uderzył Milik.
Przewaga cały czas należała do Latynosów, aktywny był m.in. słynny Alexis Sanchez. W 30. minucie Skorupski znów musiał popisać się umiejętnościami, tym razem po mocnym strzale innej gwiazdy ekipy rywali, doświadczonego Arturo Vidala.
Na drugą połowę nie wybiegł już Glik, zmieniony przez Bartosza Bereszyńskiego, a opaskę kapitana przejął Krychowiak. Obraz gry niewiele się jednak zmieniał. Wciąż częściej przy piłce byli Chilijczycy, a Skorupski znów musiał np. obronić strzał z dystansu Nuneza.
Kiedy wydawało się, że do końca meczu nic się już nie wydarzy, w 85. minucie Polacy zdobyli gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzył Jakub Kiwior, piłkę odbił przed siebie Bravo, a skuteczną dobitką popisał się Krzysztof Piątek. To zachęciło piłkarzy Michniewicza do kolejnych ataków, lecz wynik już się nie zmienił.
ð´ð️ #konferencjaLIVE
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 16, 2022
Czesław Michniewicz: Możemy być zadowoleni z tego spotkania. W szatni po meczu pierwsze pytanie brzmiało: „Czy ktoś odczuwa jakiś ból?". Nikt nic nie zgłosił.
___________#POLCHI 1:0 ðµð±ð¨ð± #KierunekKatar
Czesław Michniewicz nie ukrywał satysfakcji po zwycięstwie. "Spodziewaliśmy się takiego przebiegu spotkania. Podobnie zapewne będzie w naszym pierwszym meczu na mundialu. Dlatego świadomie wybraliśmy Chile na naszego rywala. Mimo gorszego stanu murawy Chilijczycy pokazali, że bardzo dobrze panują nad piłką" - przyznał.
Czytaj więcej:
Katar 2022: Kadra prawie w komplecie, ale trening w mniejszym gronie
MŚ 2022: Chile po raz drugi sprawdzi Polskę przed mundialem
Lewandowski i Szczęsny rozpoczęli dzisiejszy towarzyski mecz z Chile na ławce