Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polska bez zaostrzenia prawa aborcyjnego, przynajmniej na razie

Polska bez zaostrzenia prawa aborcyjnego, przynajmniej na razie
Obywatelski projekt "Stop aborcji" jest problematyczny dla polityków, zwłaszcza po fali protestów, które ostatnio wywołała śmierć kobiety w związku z zaostrzeniem prawa aborcyjnego. (Fot. WOJTEK RADWANSKI/AFP via Getty Images)
Obywatelski projekt 'Stop aborcji', zrównujący przerywanie ciąży z zabójstwem, przejdzie pierwsze czytanie, a później powinien trafić do dalszych prac w Sejmie – taki scenariusz wyłania się ze słów posłów koalicji rządzącej - doniósł 'Dziennik Gazeta Prawna'.
Reklama
Reklama

"DGP" przypomina, że zgodnie z prawem, w przypadku projektów obywatelskich (takich, pod którymi podpisało się co najmniej 100 tys. osób) Sejm musi przeprowadzić pierwsze czytanie – to najwcześniejszy etap parlamentarnej procedury. Po nim - jak tłumaczy - może odrzucić projekt lub skierować do dalszych prac.

"Projekty obywatelskie mają to do siebie, że nie podlegają zasadzie dyskontynuacji. I gdyby nie były procedowane dalej w obecnej kadencji Sejmu, mogą być w kolejnej" – zauważa w rozmowie z "DGP" posłanka Barbara Bartuś (PiS).

Według dziennika, przy "Stop aborcji" nie będzie dyscypliny partyjnej w głosowaniu nad wnioskiem o odrzucenie projektu. "Każdy zagłosuje w zgodzie z własnym sumieniem" – tłumaczy Bartuś. Ona sama - jak twierdzi "DGP" - ma wątpliwości, czy dziś tego rodzaju dyskusja jest w Polsce potrzebna.

Inni rozmówcy gazety z klubu PiS oceniają, że projekt jest problematyczny. "Część przyznaje, że jest przeciwna zmianom, ale i tak podniosą rękę za przekazaniem go do dalszych prac. Tak mówią nam posłowie Anna Kwiecień czy Jerzy Polaczek. Arkadiusz Czartoryski przekonuje, że w przypadku każdego projektu obywatelskiego głosuje nad przekazaniem go do dalszych prac." - czytamy w "DGP".

"Nie znaczy to, że jestem za projektem Kai Godek, a także za tym, o czym mówi Stop aborcji. Moim zdaniem nie ma szans na to, by ten ostatni miał szansę w Sejmie. Sam jestem przeciwko zmianom prawa" – tłumaczy Czartoryski. Wtóruje mu Bolesław Piecha: "Nie odrzucamy projektów obywatelskich w pierwszym czytaniu. Co do meritum projektu – nie podpisałem i nie podpisałbym się pod nim".

Według "DGP", opozycja mobilizuje się z kolei do odrzucenia projektu. "Wnioski o odrzucenie zapowiedziały i Barbara Nowacka (KO), i Magdalena Biejat (Lewica). W tej sytuacji o ostatecznym losie inicjatywy mogą przesądzić decyzje posłów, czy w ogóle przyjść na głosowanie" - przekonuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Czytaj więcej:

"Piekło kobiet" i "legalizacja tortur": Prawie całkowity zakaz aborcji stał się prawem

Europarlament przegłosował, że "dostęp do aborcji jest prawem człowieka"

Aborcja w Polsce z zaświadczeniem od psychiatry

Protesty w Polsce po śmierci kobiety w związku z zaostrzeniem prawa aborcyjnego

Śmierć 30-letniej Izabeli. Ministerstwo Zdrowia zabrało głos

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.04.2024
    GBP 5.0812 złEUR 4.3353 złUSD 4.0741 złCHF 4.4777 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama