Polska: Urzędnicy NIK nie narzekają na kryzys związany z pandemią. Dostali ekstra 23 mln
Jak ustalił "Fakt", zarządzana przez Mariana Banasia instytucja w zeszłym roku rozdała pracownikom ekstra 23 miliony złotych. Każdy z 1 566 pracowników NIK otrzymywał, oprócz pensji, dodatkowo 1 224 zł nagrody.
"Jeszcze więcej wypłacono wiceprezesowi NIK - średnio 3 700 zł miesięcznie. W sumie na nagrody przeznaczono 23 mln zł. To aż o 2 miliony złotych więcej niż w 2019 r., czyli jeszcze przed wybuchem pandemii!" - podaje "Fakt".
Wypłatę nagród reguluje ustawa oraz porozumienie w sprawie podziału środków funduszu wynagrodzeń na rok 2020 zawarte 30 kwietnia 2020 r. pomiędzy prezesem NIK a Zarządem Głównym ZZP Najwyższej Izby Kontroli - wyjaśnił wydział prasowy izby.
Gazeta zauważa, że "przeciętna płaca w instytucji Banasia to 8,6 tys. zł, a najlepiej opłacani pracownicy dostają ponad 14,2 tys. zł miesięcznie. Takich pensji dostają nie dwanaście w roku, ale aż trzynaście!" - zauważa "Fakt".
"Eldorado ma zostać w tym roku ukrócone. Rząd bowiem skasował fundusz nagród i takie premie będą mogły być wypłacone w wyjątkowych sytuacjach - nie tylko w NIK, ale w całej sferze budżetowej" - donosi gazeta.
Czytaj więcej:
Wyrok TSUE: Nowelizacje ustawy o KRS mogą naruszać prawo UE