Polscy uczniowie apelują o szacunek dla języka irlandzkiego
Martyna Borysowska razem z uczniami zwróciła uwagę politykom, że język irlandzki w regionie jest zaniedbany. Mała Polka razem z uczniami ze swojej klasy zadeklarowała chęć propagowania i dbałość o ten język.
Sprawa uznawania języka gaelickiego w Irlandii Północnej od dawna jest przedmiotem politycznej debaty. Ustawa miałaby gwarantować językowi irlandzkiemu taki sam status jak angielskiemu.
Oznaczałoby to wprowadzenie gaelickiego w sądach, prowadzenia wszystkich debat Zgromadzenia Irlandii Północnej w tej mowie, używania jej w urzędach publicznych oraz powołanie komisarza języka irlandzkiego.
Część polityków z regionu argumentuje, że w Irlandii Północnej powinna powstać ustawa dotycząca języka polskiego. Z tym argumentuje polska uczennica.
"Moi rodzice i ja jesteśmy z Polski. Posługuję się trzema językami: irlandzkim, angielskim i polskim. Uważam, że ustawa dotycząca języka polskiego nie jest dobra. Powinniśmy na równi z innymi językami szanować irlandzki” - napisała w liście 11-latka.
"Chcemy ustawy w sprawie języka irlandzkiego (…) Kiedy uczniowie z mojej klasy dorosną, będą dentystami, nauczycielami i lekarzami. Będziemy doceniani za posługiwanie się językiem irlandzkim. Okażemy wówczas szacunek wszystkim. Teraz chcę, aby okazano go nam, ponieważ to my jesteśmy przyszłością” - podkreśliła Martyna Borysowska w liście, skierowanym do Arlene Foster, która przewodniczy obecnie Demokratycznej Partii Unionistycznej.