Połowa pracowników w UK "boi się, że do końca 2019 r. straci pracę"

Na sile traci również optymistyczne nastawienie brytyjskich pracowników do własnych perspektyw na rynku pracy - około połowa, z prawie 9 000 ankietowanych osób, twierdzi, że nie spodziewa się, aby ich kariera nabrała tempa w ciągu najbliższych 5 lat.
Kto najbardziej martwił się o swoją przyszłość? Z sondażu Monster.co.uk i Cebr wynika, że pracownicy handlu detalicznego i małych firm.

Josie Dent, ekonomistka z Cebr, zauważa, że Wielka Brytania jest "na skraju spowolnienia" po "szokującym spadku PKB, słabej sprzedaży detalicznej i załamaniu produkcji w kwietniu".
Jej zdaniem, pracownicy są coraz bardziej zaniepokojeni pogarszającym się stanem brytyjskiej gospodarki - zwłaszcza, że są świadkami niedawnych potężnych problemów wielu znanych firm. "Jamie’s Italian, Arcadia, British Steel i inni są na pierwszych stronach gazet, a ludzie się tym po prostu martwią" - zaznacza Dent, cytowana przez "Yahoo UK".
Ekonomistka dodaje, iż obawy te nie są bezpodstawne. "Rynek pracy jest bardzo silny, ale jednocześnie słabnie wiele innych wskaźników. Jesteśmy na skraju spowolnienia - nawet jeśli sektor zatrudnienia jeszcze tego nie doświadczył" - twierdzi Dent, dodając, że rynek pracy "często reaguje jako jeden z ostatnich wskaźników". "Nie oczekujemy niczego zbyt drastycznego, ale naszym zdaniem, bezrobocie wzrośnie" - dodaje.
Z najnowszych danych opublikowanych przez Office for National Statistics wynika, że obecnie na Wyspach pracuje rekordowe 32,7 miliona osób - najwięcej od 1971 roku.
Spakowani czy dalej wierzycie, że brexitu nie bedzie ?
Dobrze w uk to już było. Nie wiem jak będzie końcowy rezultat brexitu ale wiem że uk straciło ekonomicznie wiele i nadal traci każdego dnia. Tytanic udezyl w górę lodową w 2016 teraz nabiera coraz wiecej wody. Po wyborach zacznie przechylac się na skrajną prawą burte i wtedy zacznie się chaos.Majetni jak z filmu uratują się za pieniądze a biedoty będzie się utopić jak szczury.
Wzrosła populacja to i wzrosło zatrudnienie do 32,7 miliona, nie ma sensu się rozczulać ;)