Połowa Brytyjczyków kłóci się z sąsiadami
Dwie na pięć osób nie zgadzają się ze swoim sąsiadem - wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego na zlecenie firmy ubezpieczeniowej Co-op. Jednak pomimo sporów, prawie jedna trzecia ankietowanych przyznała, że radzi sobie lepiej z sąsiadami niż przed pięcioma laty.
Ankieta przeprowadzona wśród 2 tys. osób pokazuje też, że to właściciele domów częściej narzekają na to, kto mieszka obok, niż ci, którzy wynajmują dom - informuje "Metro".
Co zatem najczęściej irytuje Brytyjczyków u osób mieszkających "za płotem"? Otóż powody, dla których jedna ze stron nie pała sympatią do drugiej, są przeróżne - od hałaśliwych dzieci i nocnych imprez, po zaniedbany ogród i przepełniony kosz na śmieci.
Co-op postanowił jednak sprawdzić, co najczęściej wywołuje kłótnię. W rankingu "wygrały": hałas, blokowanie podjazdu, parkowanie w niewłaściwym miejscu i pozwalanie psu na szczekanie przez cały dzień.
Z badania wynika też, że osoby mieszkające obok potrafią być dla siebie życzliwe. Dwóch na trzech ankietowanych odebrało za sąsiada paczkę, a połowa cieszy się, że ktoś ma oko na dom.
"To wspaniałe, że tak wiele osób codziennie pomaga swoim sąsiadom. Ale być może jest coś jeszcze, co moglibyśmy zrobić, aby naprawdę poznać ludzi mieszkających w pobliżu?" - zauważa w rozmowie z "Metro" Caroline Hunter, szefowa działu ubezpieczeń mieszkaniowych w Co-op.