Półmiliardowe nagrody dla zwycięzców w amerykańskich loteriach
Zwycięzca w Powerball wylosował numery 12, 29, 30, 33, 61 oraz dodatkowy 26. Zakupił swój los w stanie New Hampshire. Ma do wyboru dwie opcje. Albo zgarnąć pomniejszoną kwotę od razu, albo też pobierać ją przez 30 lat w ratach. Większość ludzi decyduje się na pierwsze rozwiązanie. W sobotnim przypadku będzie to 358,5 miliona dolarów.
Niezależnie od głównej nagrody, Powerball wypłaci drobniejsze kwoty posiadaczom ponad czterech milionów kuponów, z niższymi nagrodami.
Tradycja Powerball sięga końca lat osiemdziesiątych. Loteria nazywała się wówczas Lotto America. Obecnie pod zmienionym szyldem można w nią grać w 44 stanach, Dystrykcie Kolumbii i na Wyspach Dziewiczych USA.
Jak przypominają amerykańskie media, w roku 2017 w stanie Massachusetts w Powerball główna wygrana wynosiła 758 milionów. Zwyciężczyni dostała 480 mln. Rok wcześniej trójka szczęściarzy z Kalifornii, Florydy i Tennessee podzieliła między siebie niemal 1,6 miliarda dolarów.
Miniony tydzień przyniósł wysoką wygraną także w piątek w loterii międzystanowej Mega na Florydzie. Była czwartą co do wielkości w dziejach tej gry i wynosiła 450 ml.
Właściwy kupon z numerami 28, 30, 39, 59, 70 oraz 10 sprzedano w sieci sklepów 7-Eleven w Port Riche, na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej.
Osoba, która zdecyduje się na jednorazową wypłatę wygranej, otrzyma tam 281 milionów dolarów. Jeśli wybierze raty, dostanie wyższą kwotę wypłacaną przez 29 lat.
W roku 2014 wygraną w Mega kwotę 414 milionów podzielili ze sobą dwaj zwycięzcy: z Florydy oraz Maryland.
Amatorom multimilionowych kwot sposobiącym się do następnych losowań warto przypomnieć, że szanse na główną nagrodę są niestety nikłe. Według CNN Money, w Powerball wynoszą 1 na 292 miliony, a w Mega 1 na 302,6 miliona.
Jeśli kogoś to jednak nie zraża, następna okazja już jutro (Mega) oraz pojutrze (Powerball). W obu przypadkach stawką nr 1 jest jednak "zaledwie" po 40 milionów dolarów.