Polish woman told Italian restaurant owner in Cork to 'go back to your own country'
Do incydentu doszło w ubiegły czwartek, a do skazania kobiety zaledwie dzień później - donosi "Irish Examiner".
Jolanta Koterba przyznała się przed sądem do lekkomyślnego lub intencjonalnego wyrządzenia szkód w lokalu Ristorante Rossini przy Princes Street, a także go kierowania gróźb i agresywnego zachowania.
Inspektor James Hallahan nakreślił tło incydentu, który wydarzył się w jednym z niewielu miejsc w mieście, gdzie można obecnie zjeść posiłek na świeżym powietrzu. Funkcjonariusz przekazał, że 23 lipca ok. 20:25 "Polka obrażała właściciela restauracji".
"Krzyczała i używała obraźliwego języka, każąc mu (właścicielowi restauracji - przyp.red.) wracać do swojego kraju. Prawdopodobnie uderzyła go w lewe ramię bez użycia siły, ale w sposób świadczący o grożeniu" - przekazał inspektor.
"Następnie kopnęła szklaną witrynę przed restauracją Rossiniego, powodując jej rozbicie i wyrządzając szkody o wartości 800 euro" - dodał.
Lokalna policja podążała za kobietą pieszo do momentu, gdy ta weszła do centrum handlowego South Mall. Tam ją aresztowano i oskarżono.
Jak zauważa "Irish Examiner", kobieta nie ma stałego miejsca zamieszkania na Zielonej Wyspie, a w przeszłości wielokrotnie była skazywana - głównie za przestępstwa związane z zakłócaniem porządku publicznego.
Obrońca kobiety tłumaczył, że kobieta w ostatnim czasie "świetnie sobie radziła", ale "wpadła w grupę ludzi regularnie pijących alkohol".
Polka przed sądem obiecała, że "zrobi, co może, aby trzymać się z dala od ludzi, z którymi pije alkohol". Jej obrońca wskazał ponadto, że nie ma szans na to, aby kobieta była w stanie zapłacić za szkody.
Sędzia Olann Kelleher skazał polską imigrantkę na 2 wyroki pozbawienia wolności - 5 i 2 miesięcy. Oba będzie odbywać jednocześnie.
Czytaj więcej:
AI broni Polaków na Wyspach przed mową nienawiści w sieci
CBOS: Polacy coraz częściej spotykają się z mową nienawiści