Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polish speed skating team favorite in Heerenveen

Polish speed skating team favorite in Heerenveen
Są szanse na medale polskich panczenistów w Heerenveen (Fot. Getty Images)
After two victories of Artur Was, the Polish speed skating team is favorite in Heerenveen.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Stać mnie na wysoką lokatę w Holandii, ale podobne ambicje ma kilkunastu innych zawodników. Na tym dystansie nie decydują dziesiętne części sekundy, tylko setne" - stwierdził Waś (LKS Poroniec Poronin), który nie startował w japońskim Obihiro i Seulu, a zaczął sezon od znakomitego występu w Niemczech.

Na torze w Berlinie pierwsze zwycięstwo w karierze zanotował też Jan Szymański (AZS AWF Poznań). Łyżwiarz specjalizujący się na 5 i 10 km, triumfował dość niespodziewanie w biegu na 1500 m. Poza podium znaleźli się mistrz olimpijski na tym dystansie Zbigniew Bródka (Błyskawica Domaniewice) i Konrad Niedźwiedzki (AZS AWF Katowice). Trójka tych zawodników była najlepsza w rywalizacji drużynowej.

"Występem w niemieckiej stolicy podwyższyłem sobie poprzeczkę przed kolejnymi zawodami, ale nie działa to na mnie negatywnie. Przeciwnie, wiem, że jeśli zdrowie, nogi i głową pozwolą, to będę dalej stawał na pucharowym podium. Ale trzeba też pamiętać, że kandydatów do trzech najlepszych miejsc jest 10, nawet 12, dlatego nie będę płakać, jeśli znajdę się gdzieś pod koniec pierwszej dziesiątki" - oznajmił Szymański.

Spore ambicje ma też Niedźwiedzki, ale jemu oczekiwania do tej pory raczej przeszkadzały. Szóste, siódme i ósme miejsce w tegorocznych PŚ to nie jest jego szczyt marzeń, zwłaszcza, że wraca do swojego drugiego domu. W Heerenveen mieszkał i trenował przez cztery lata.

"Żaden bieg nie wyszedł mi tak, jakbym tego oczekiwał. Zawsze coś delikatnie zepsułem, dlatego zabrakło mnie na podium. W Holandii muszę przede wszystkim wykorzystać swój atut w postaci techniki jazdy" - wyjaśnił Niedźwiedzki.

W Berlinie formą błysnęły też polskie panczenistki - Luiza Złotkowska (Sparta Grodzisk Mazowiecki), Katarzyna Woźniak (AZS AWF Katowice) i Aleksandra Goss (WTŁ Stegny Warszawa) zajęły drugie miejsce za Holenderkami.
W składzie brakuje kontuzjowanych Natalii Czerwonki i Katarzyny Bachledy-Curuś.

Prosto z Niemiec biało-czerwoni udali się do Holandii. Podróż zakłóciła awaria busa kilkadziesiąt kilometrów przed celem. "Musieliśmy pchać pojazd do najbliższej stacji, kilka godzin spędziliśmy na mrozie" - przyznał jeden z zawodników.

W czwartek, już w Heerenven, ogłoszono, że nowym sponsorem związku (PZŁS) została... holenderska grupa OTTO Work Force, która w minionych latach wpierała już polskich łyżwiarzy szybkich. Jak poinformowano, PZŁS i OTTO zawarły już wstępne porozumienie ws. sponsoringu, a ostateczna umowa ma zostać podpisana 28 grudnia w Warszawie podczas konferencji prasowej na Torze Łyżwiarskim Stegny. Umowa ma obowiązywać do końca sezonu 2018.

Szef wyszkolenia PZŁS Ewa Białkowska w rozmowie z PAP powiedziała, że zawarte porozumienie - jak każda umowa sponsorska - "pomaga w przygotowaniach i ułatwia wiele spraw".

"Wiadomo, że głównym naszym sponsorem jest zawsze ministerstwo, ale to są określone środki. A chcielibyśmy np. szkolić więcej młodzieży czy juniorów, bo to jest podstawa, by wyłonić mistrzów. Chcielibyśmy mieć jeszcze doskonalszy sprzęt, dobre samochody, które by nie były zawodne, gdy zawodnicy wyjeżdżają i krążą po Europie. Na pewno taka umowa nam to umożliwi" - dodała Białkowska.

Jak podkreśliła firma w przesłanej PAP informacji prasowej, stałe dofinansowanie związku ma być "szansą dla polskich zawodników, którzy pomimo trudnych warunków treningowych, braku lodowisk i pieniędzy na przygotowania, osiągają już teraz niebywałe sukcesy".

"Polskie łyżwiarstwo szybkie znajduje się w fazie intensywnego rozwoju i wymaga dalszej profesjonalizacji. Sukcesy łyżwiarzy szybkich startujących w zawodach zarówno na krótkim, jak i długim torze przemawiają do wyobraźni i napawają nadzieją na przyszłość" - uznał prezes zarządu OTTO Work Force Frank van Gool.

Skład reprezentacja Polski na PŚ w Heerenveen:
kobiety (trener Krzysztof Niedźwiedzki): Angelika Fudalej (AZS AWF Katowice), Aleksandra Goss (WTŁ Stegny Warszawa), Urszula Włodarczyk, Katarzyna Woźniak (obie AZS AWF Katowice), Luiza Złotkowska (Sparta Grodzisk Mazowiecki);
mężczyźni (trener Wiesław Kmiecik): Zbigniew Bródka (UKS Błyskawica Domaniewice), Roland Cieślak (Pilica Tomaszów Mazowiecki), Piotr Michalski (Górnik Sanok), Konrad Niedźwiedzki (AZS AWF Katowice), Artur Nogal (Legia Warszawa), Jan Szymański (AZS AWF Poznań), Adrian Wielgat (Orzeł Elbląg), Piotr Puszkarski (Stoczniowiec Gdańsk), Sebastian Kłosiński (Orzeł Elbląg), Artur Waś (LKS Poroniec Poronin).

Program:
piątek, 12 grudnia: kobiety - 500 m (pierwszy wyścig), 3000 m mężczyźni - 500 m (pierwszy wyścig), wyścig drużynowy
sobota, 13 grudnia: kobiety - 1000 m, wyścig drużynowy mężczyźni - 1000 m, 5000 m
niedziela, 14 grudnia: kobiety - 500 m (drugi wyścig), 1500 m, wyścig ze startu wspólnego mężczyźni - 500 m (drugi wyścig), 1500 m, wyścig ze startu wspólnego

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement