Poles frustrated because of low wages
Jak wskazano, wynagrodzenia najczęściej frustrują młode osoby w wieku 18-34 lat oraz Polaków w wieku 45-54 lat. Jest to powód do zmartwień dla niemal połowy z nich.
Rola finansów na liście zmartwień maleje po 54. roku życia. Z wiekiem rośnie bowiem "niezadowolenie z powodu słabego zdrowia i wydatków na leki". Nierówność płac pomiędzy pracownikami różnych płci powoduje też, że niska pensja częściej przygnębia kobiety (43 proc.) niż mężczyzn (37 proc.).
W największym stopniu osiągane wynagrodzenie jest trudne do zaakceptowania dla mieszkańców woj. lubelskiego - wynika z badania. Swoje płace oceniają gorzej niż wynosi średnia dla kraju również badani z Pomorza, Wielkopolski, Podkarpacia, Warmii i Mazur oraz woj. kujawsko-pomorskiego.
Najmniej powodów do narzekań na płace mają natomiast osoby żyjące w woj. zachodniopomorskim i mazowieckim.
Zbyt niskie wynagrodzenie, które doskwiera Polakom, to dla wielu nie tylko problem szerszego gestu, ale - jak podkreślają eksperci BIG - utrzymania się. Z danych BIG InfoMonitor oraz BIK wynika, że niemal połowa osób z opóźnionymi płatnościami rat kredytów (na min. 200 zł, przeterminowanymi o 30 dni) i bieżących rachunków ma zaległości nieprzekraczające 5 tys. zł. W grupie 2,78 mln niesolidnych dłużników jest to 1,24 mln.
Na liście frustracji, za niskimi zarobkami (40 proc.) wymieniane jest zbyt słabe zdrowie (23 proc.) wydatki na leki i leczenie (22 proc.) oraz wygląd (11 proc.). Spojrzenie w lustro psuje humor nieco bardziej niż miejsce zamieszkania, partner, wielkość mieszkania, a także nieciekawa praca, które znalazły się na dalszych miejscach. Z kolei, na ostatniej pozycji listy frustracji znalazło się wykształcenie.
Jak wynika z danych GUS, w 2018 r. każdy Polak pracujący na etacie zarobił średnio ponad 3 261 zł na rękę czyli 4 585 zł brutto. W porównaniu z 2017 r. płaca wzrosła realnie o 5,3 proc., znacznie więcej niż rok wcześniej, gdy było to 3,4 proc.