Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polak z Nottingham zmuszony do niewolniczej pracy. "Miałem zarabiać £240-£260 tygodniowo"

Polak z Nottingham zmuszony do niewolniczej pracy. "Miałem zarabiać £240-£260 tygodniowo"
Mężczyzna otrzymywał tylko część swojego wynagrodzenia za pracę w Sports Direct. (Fot. Getty Images)
Trwa proces w sprawie niewolniczej pracy jednego z Polaków z Nottingham, który przekonuje, że stał się ofiarą oszustwa ze strony rodaków. Jak donosi 'Nottingham Post', mężczyzna wyjechał do UK skuszony obietnicą atrakcyjnych, jak na polskie warunki, zarobków.
Reklama
Reklama

Polak przekazał ławie przysięgłych, że został zaczepiony w Polsce przez "dwóch Cyganów w samochodzie", którzy zaoferowali mu wyjazd do Anglii. Zgodził się i trzy dni później wyjechał do Wielkiej Brytanii.

"Powiedziano mi, że będę zarabiał £240-£260 tygodniowo" - przekazał ławie przysięgłych, która zajmuje się teraz sprawą polskiej rodziny oskarżonej o wykorzystanie mężczyzny.

Według prokuratora, Polacy z Nottingham zaaranżowali przyjazd rodaka do Wielkiej Brytanii, obiecując mu pracę i dach nad głową.

Po przybyciu do Nottingham autobusem, po Polaka przyjechał samochodem Dariusz P. Zabrano go na Tiverton Close w Aspley, gdzie miał mieszkać w jednej z dwóch przyczep kempingowych w ogródku. Łącznie zamieszkiwało je 7 innych osób.

"Mieliśmy zakaz wchodzenia do domu" - przekazał Polak. Dodał, że prowizoryczna kuchnia znajdowała się w nieogrzewanym garażu z kurami i gołębiami. Obok lodówek - jak donosi "Nottingham Post" - miała znajdować się również toaleta oraz wanna z prysznicem.

Dariuszowi P. oraz Bożenie P. zarzuca się, że zmuszali mężczyznę do pracy w Sports Direct i pobierali z tego tytułu część jego wynagrodzenia. 

Pensja Polaka trafiała na prywatne konto bankowe Dariusza P. Ten oddawał mu jedynie "tyle, ile uznał za stosowne". Według informacji wynikających z toku śledztwa, rodzina zatrzymywała dla siebie połowę wynagrodzenia. 

Przeszukanie domu umożliwiło postawienie zarzutów również dorosłemu synowi oskarżonych, 29-letniemu Krystianowi, który mógł być zamieszany w oszustwa zasiłkowe. Jak donosi "Nottingham Post", rodzina nielegalnie pobierała benefity od 2009 do 2014 roku.

Ława przysięgłych będzie teraz pytana o to, czy zarzuty prokuratura są wystarczające, aby uznać, że Bożena P. dopuściła się zarzucanych jej czynów. Syn i mąż utrzymują, że są niewinni. Śledztwo wciąż jest w toku.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama