Polak z Hull o integracji: "Polska społeczność jest zbyt zamknięta"
Sylwester Raczyński przyjechał do Anglii w 2005 roku i jego początki w East Yorkshire nie były łatwe, ale obecnie prowadzi firmę budowlaną i zatrudnia 20 osób.
Polski przedsiębiorca dał się poznać wszystkim mieszkańcom angielskiego miasta za sprawą wyremontowania budynku Liberty House w centrum Hull. Firma Polaka - SBR Refurbishment - w Hull zatrudnia 10 stałych pracowników i 10 podwykonawców.
"Miałem plan, aby pobyć tu trochę, zarobić i wracać do Polski” – tłumaczył Raczyński. "Zmieniłem plany, bo lekarze zdiagnozowali u mojego syna autyzm. Syn miał wówczas mniej więcej trzy lata, szkoły dla takich dzieci i opieka w UK są lepsze niż w Polsce, dlatego zdecydowaliśmy, że wszyscy będziemy mieszkać w Hull” – kontynuował Polak.
"Nasze początki były bardzo trudne, a sąsiedzi rzucali jajkami w nasze okna. Teraz jest zupełnie inaczej i niemal wszyscy mnie znają” – stwierdził Sylwester Raczyński.
Serwis www.hulldailymail.co.uk przekazuje, że szczęście uśmiechnęło się do Polaka, kiedy spotkał na swojej drodze menadżera Jasona Colemana. Brytyjczyk zachęcił imigranta, aby wykorzystał swój talent i ruszył z własnym biznesem.
Firma Polaka składała się początkowo z niewielkiej załogi, ale z czasem liczba pracowników wzrosła do 20. "Prowadzę firmę od 2016 roku. Początkowo nie obyło się bez problemów, popełniałem wiele błędów” – przyznał polski przedsiębiorca.
"Jedną z najważniejszych rzeczy, które zrobiłem, było zintegrowanie się z rdzennymi mieszkańcami Hull. Myślę, że polska społeczność w tym mieście jest bardzo zamknięta. Jeśli chcesz odnieść sukces w biznesie, musisz zacząć otwierać się na innych ludzi” – zaznaczył Raczyński.
"Moim celem jest dalszy rozwój mojego biznesu, zdobywanie zleceń i, miejmy nadzieję, zatrudnienie większej liczby osób” – zakończył Polak.