Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polak uderzył w latarnię. Był pijany, mimo że "tego dnia nie pił"

Polak uderzył w latarnię. Był pijany, mimo że "tego dnia nie pił"
Kiedy doszło do wypadku, Polak był w drodze do sklepu po kilka piw. (Fot. Getty Images/zdj. ilustracyjne)
35-letni Polak, który rozbił auto o latarnię w Blackburn (hr. Lancashire) i ponad trzykrotnie przekroczył dozwolony limit alkoholu, przekonywał w sądzie, że nie pił w dniu, w którym doszło wypadku - informuje Lancashiretelegraph.co.uk.
Reklama
Reklama

Do zdarzenia doszło 31 marca o godz. 16:25.  Łukasz K. wrócił tego dnia z wakacji w Polsce i był w drodze do sklepu, żeby kupić piwo, kiedy wjechał w latarnię na Bennington Street w Blackburn.

"Przyjechał z lotniska, potem wsiadł do samochodu, żeby pojechać po kilka puszek piwa" - wyjaśniała w sądzie obrończyni Polaka.

Zaznaczyła, że jej klient nie pił w dniu, w którym doszło do zdarzenia. "Owszem, spożywał alkohol, ale przed wyjazdem z Polski" - podkreślała.

Jednak zaraz po wypadku mężczyzna wydmuchał aż 103 miligramy "procentów". Tymczasem dopuszczalny limit alkoholu dla kierowców w Wielkiej Brytanii wynosi 35 miligramów alkoholu na 100 mililitrów oddechu.

35-letni Polak przyznał się do jazdy pod wpływem alkoholu. Mężczyzna otrzymał sądowy zakaz prowadzenia samochodu przez 25 miesięcy - informuje Lancashiretelegraph.co.uk.

Ponadto, został skazany na 12 miesięcy tzw. community order. Musi też zapłacić £40 kary, £85 kosztów sądowych oraz £85 opłaty "victim surcharge". 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama