Polak płacił rodakom £20 tygodniowo. Dorobił się "pałacu" i pięciu samochodów
Jak poinformowała policja z Nottinghamshire, 43-letni Sajmon Brzeziński trafił przed sąd za zmuszanie do niewolniczej pracy dwóch ludzi. Mężczyźni zatrudnieni byli w Sports Direct na terenie Shirebrook, a następnie na farmie Hammond Produce w Redhill.
Jedną z ofiar 43-latek poznał na budowie w Polsce. Zaoferował mu wyjazd do Wielkiej Brytanii za £60. Gdy w 2010 roku mężczyzna skorzystał z propozycji, już w Wielkiej Brytanii usłyszał od Brzezińskiego, że jest mu winny £2 tys. - za kwaterę w jego domu na Overdale Road w Old Basford oraz rachunki. Pieniądze te miał odpracować.
Oskarżony założył na nazwisko mężczyzny konto bankowe. Zatrzymał jednak jego kartę bankomatową - by mieć dostęp do pieniędzy. Pomimo że nowo przybyły pracował do 60 godzin tygodniowo i zarabiał £480, to Brzeziński dawał mu jedynie £20-£30 "na życie", a resztę przywłaszczał.
Druga ofiara przyjechała do Wielkiej Brytanii z rodziną oskarżonego w 2006 roku. Mężczyzna powierzył Brzezińskiemu odpowiedzialność za swoje finanse. Ten jednak oddawał mu jedynie £20 tygodniowo. W ciągu 6 lat zdołał zagarnąć z jego pensji £106 tys. Jak twierdzi policja, 44-latek nie potrafił zrozumieć dlaczego zarabia tak niewiele za tak ciężką pracę. Oskarżony tłumaczył natomiast, że pobiera pieniądze na rachunki i czynsz - obie ofiary zamieszkiwały jego dom.
Prowadzący śledztwo zeznali w sądzie, że Polak ma w Polsce “pałac” z 50 oknami, ponad 5 samochodów i 4 nieruchomości w Nottingham – pomimo że od 5 lat nie przepracował ani jednego dnia.
Sprawa wydała się dopiero po tym, jak zaniepokojony współpracownik jednej z ofiar dostrzegł, że coś jest nie tak i poinformował o swoich podejrzeniach innych.
“Szybko stało się jasne, że ludzie byli okrutnie krzywdzeni przez rodaka. Ze względu na swoje pochodzenie byli narażeni na wykorzystywanie. Jeden z nich wychował się w sierocińcu. Odkąd przeprowadził się do Wielkiej Brytanii, Brzeziński mógł wieść bardzo wygodne życie bez konieczności podejmowania pracy. Ten rodzaj przestępczości jest jednym z najgorszych we współczesnym świecie. To dzieje się w naszych miastach i miasteczkach, tuż pod naszym nosem” - podkreśliła detektyw Claire Reilly.
Brzezińskiemu postawiono 4 zarzuty. Pierwszy dotyczył zorganizowania wyjazdu jednego człowieka z zamiarem wykorzystywania go - między grudniem 2010 a styczniem 2013. Dwa kolejne – zmuszania do pracy - między grudniem 2010 a lipcem 2015 oraz lipcem 2015 a lutym 2017.
Polak został również oskarżony o dopuszczenie się defraudacji – między styczniem 2011, a lutym 2017, poprzez nieuczciwe pobieranie gotówki na poczet czynszu i rachunków w domu przy Overdale Road w Basford.
Brzeziński nie wystąpił o zwolnienie warunkowe i pozostanie w areszcie do jutra, na kiedy zaplanowane jest wydanie wyroku.
Problem współczesnego niewolnictwa jest wciąż żywy wśród Polaków w Wielkiej Brytanii. W ubiegłym roku policja interweniowała w sprawie pracy 11 obywateli Polski, którzy za swoją pracę otrzymywali funta za godzinę. Podobne przypadki pojawiały się również wcześniej.