Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polacy zaniepokojeni pandemią najbardziej ze wszystkich narodów

Polacy zaniepokojeni pandemią najbardziej ze wszystkich narodów
Ekspert: "Nigdy wcześniej żaden kraj europejski nie deklarował też tak wysokiego poziomu obaw". (Fot. Getty Images)
Polska jest krajem z najwyższym na świecie poziomem niepokoju wywołanego pandemią; tylko 39 proc. polskich konsumentów czuje się bezpiecznie w sklepie, a 45 proc. kupuje na zapas - informuje Deloitte, wskazując na najnowszą edycję raportu Global State of the Consumer Tracker.
Reklama
Reklama

Z raportu wynika, że poziom tzw. indeksu niepokoju jest w Polsce najwyższy na świecie (spośród 18 krajów ze wszystkich kontynentów), a ogólny poziom lęku przełożył się na niemal wszystkie przyzwyczajenia i zachowania konsumentów w Polsce. "Aż 46 proc. z nas deklaruje, że kupuje na zapas. To najwyższy wynik dla Polski w historii badania i ponownie najwyższy w Europie" - zauważono.

Indeks niepokoju to różnica netto między osobami, które zgodziły się ze zdaniem: "Jestem bardziej zaniepokojony niż tydzień temu" oraz tymi, które zaprzeczyły. W ciągu miesiąca poziom obaw Polaków wywołanych przez pandemię koronawirusa wzrósł o 30 punktów procentowych, a indeks niepokoju wynosi nad Wisłą 34 proc.

Partner w Deloitte Michał Tokarski zwraca uwagę, że to najwyższy wynik wśród wszystkich badanych krajów. "Nigdy wcześniej żaden kraj europejski nie deklarował też tak wysokiego poziomu obaw. Z pewnością wpływ na to ma między innymi liczba zakażeń, która codziennie przekracza 20 tys. osób" - komentuje Tokarski.

Zaznacza, że pod względem poziomu niepokoju Polska o 3 pp. wyprzedziła nawet Indie, które dotąd właściwie w każdej fali badania wykazywały najwyższy poziom obaw. Na trzecim miejscu są Włochy, gdzie prawie jedna czwarta mieszkańców tego kraju deklaruje, że ich poziom obaw wzrósł w ciągu ostatniego tygodnia. Państwami, których obywatele obawiają się najmniej są Chiny i Japonia (po -19 proc.).

Polacy wrócili też do kupowania na zapas. (Fot. Getty Images)

Zgodnie z badaniem, najwięcej osób, które zgadzają się ze stwierdzeniem, że są bardziej zaniepokojone niż tydzień temu jest wśród osób w wieku powyżej 55 lat - aż 64 proc. Nieco mniej (61 proc.) jest ich natomiast wśród ludzi młodych, między 18. a 34. rokiem życia.

Ogólny wzrost niepokoju w kraju przełożył się także na wiele zachowań polskich konsumentów. Po nieznacznym wzroście w ostatnim badaniu, do 39 proc., a więc aż o 12 pp. spadła liczba Polaków, którzy czują się bezpiecznie podczas zakupów w sklepach stacjonarnych. Najnowsza ankieta pokazuje spadek o 11 pp., do 30 proc., odsetka konsumentów, którzy czują się komfortowo w barach i restauracjach. 

Polacy wrócili też do kupowania na zapas - 45 proc. konsumentów nad Wisłą, a więc najwięcej w Europie, deklaruje, że kupują więcej, niż są w stanie zużyć na bieżąco. "To wzrost w ciągu miesiąca o 9 pp. i wynik przewyższający nawet ten historycznie najwyższy z pierwszej połowy czerwca, kiedy odpowiedziało tak 44 proc. konsumentów. Na świecie częściej od nas kupują na zapas Hindusi (67 proc.) i Chińczycy (61 proc.)" - informuje Deloitte.

Badanie "Global State of the Consumer Tracker" zostało przeprowadzone na przełomie października i listopada. Oprócz Polaków na pytania odpowiadało po tysiąc osób z: Australii, Kanady, Chin, Francji, Niemiec, Indii, Irlandii, Włoch, Japonii, Meksyku, Holandii, Korei Południowej, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Chile, RPA.

Czytaj więcej:

Deloitte: Polacy boją się pandemii i zubożenia

"Super Express": Polacy boją się szczepionki na COVID

Sondaż: Ponad połowa Polaków boi się, że zachoruje na COVID-19

28,7 proc. Polaków zamierza zaszczepić się przeciwko COVID-19

Badanie: 59 proc. Polaków za zniesieniem zakazu handlu w niedzielę

Badanie: Co 3. Polak boryka się ze spadkiem dochodów

Polacy siedzą w domu i kupują w sieci. Kurierzy mogą nie zdążyć przed świętami

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama