Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Polacy w Rio złamią barierę 10 medali"

"Polacy w Rio złamią barierę 10 medali"
Sportowiec wierzy w polską reprezentację na igrzyskach i jest przekonany, że z Rio przywiezie ona więcej niż 10 medali. (Fot. Getty Images)
W opinii wioślarskiego mistrza olimpijskiego Adama Korola z igrzysk w Rio de Janeiro Polacy przywiozą więcej niż 10 medali. 'Jestem przekonany, że złamiemy tę barierę, głównie dzięki lekkoatletom i reprezentantom sportów wodnych' - ocenił były minister sportu.
Reklama
Reklama

Z trzech ostatnich edycji igrzysk - w Atenach, Pekinie i Londynie - biało-czerwoni wracali do kraju właśnie z 10 krążkami. Czterokrotny mistrz świata w czwórce podwójnej uważa, że tym razem będzie ich więcej, a część zostanie "wyłowiona z wody".

"W roli faworytów wymieniane są nasze wioślarki w dwójce podwójnej, dalej kajakarki, kilku pływaków i windsurfingowcy, ale... jako były sportowiec nie lubię mówić o stuprocentowych szansach" - zaznacza Korol.

Pięciokrotny olimpijczyk tłumaczył jednak, że trudno nie wywierać medalowej presji na zawodnikach, szczególnie w przypadku lekkoatletów, którzy na stadion Engenhao wejdą jako rekordziści czy mistrzowie świata. Zwrócił też uwagę, że sportowcy odliczają już godziny do rozpoczęcia największej imprezy świata.

"Podczas ceremonii ślubowania, na której gościłem w Warszawie, obserwowałem, jak wioślarki są nabuzowane, jak wprost nie mogą się doczekać nadchodzącego startu, ale... droga do finału w tej dyscyplinie nie jest prosta. Czasem może ją przekreślić zwykły pech" - wspomniał.

Tłumaczył, że mowa np. o sytuacji, gdy opływowe łodzie czy pióra wioseł spotkają się z jakimikolwiek zanieczyszczeniami.

"Z relacji słyszymy, że olimpijski akwen jest brudny, a na torze pływają śmieci. Niepozorna torba foliowa, która przyczepi się do płetwy, może przekreślić szansę na medal, bowiem przy prędkości około 18 km/h kontakt chociażby ze źdźbłem morskiej trawy potrafi wpłynąć na znaczne jej obniżenie" - poinformował.

Gdańszczanin podkreślił jednak, że o ile sportowe areny nie powinny budzić zastrzeżeń, to niewykończona na czas wioska nie może być powodem do zmartwień.

"Niech oddawane na ostatnią chwilę pokoje, ich stan i ascetyczny wygląd nie rozpraszają uwagi sportowców. Należy zachować przedstartową koncentrację i mieć się na baczności, szczególnie... podczas jedzenia" - zauważył.

Nadmienił, że wśród przedstawicieli dyscyplin, w których waga zawodnika ma znaczenie, krąży powiedzenie, że "wiele medali zostaje na stołówce".

"Zwykle bufet na igrzyskach robi wrażenie. Chciałoby się spróbować różnorakich produktów, choćby po małym kawałku, ale od szczypty do kęsa robi się kolejny talerz. Niby banalna kwestia, a jednak o dodatkowe kilogramy wtedy łatwo" - dodał.

Wielokrotny medalista mistrzostw kraju zaznaczył, że poza prostymi wskazówkami unika dawania porad i "mentorowania".

"Nasi reprezentanci to dorośli ludzie, którzy doskonale wiedzą, co i kiedy mają robić. Słuchać to powinni tylko i wyłącznie trenera, nie masy podpowiadaczy" - przyznał.

Jak dodał, podczas ostatniej wizyty w stolicy wracał pamięcią do swojego olimpijskiego debiutu, czyli igrzysk w Atlancie (1996).

"Żegnając odlatujących do Brazylii wioślarzy wspominałem siedzącemu obok mnie Kajetanowi Broniewskiemu, że mija dokładnie 20 lat od czasu, gdy pierwszy raz odbierałem nominację. Mimo wzruszenia... nie zamieniłbym się już z młodymi miejscami" - podkreślił 41-latek.

Wyznał, że po latach wioślarskiej kariery teraz wierny jest innej pasji - bieganiu. Ma za sobą maratońską rywalizację m.in. w Poznaniu i Berlinie.

"Do tej pory starty na królewskim dystansie układały się po mojej myśli, aż w majowym PZU Gdańsk Maraton zaliczyłem klasyczną maratońską ścianę po tym, gdy zgubiła mnie nadmierna prędkość" - wspomniał.

W jego opinii to cenne doświadczenie, które nauczyło go jeszcze większej pokory i rozwagi w rozkładaniu sił.

"Choć słyszałem, że trasa nadchodzącego BMW Półmaratonu Praskiego, w którym wystartuję 28 sierpnia, jest idealna do bicia rekordów, to jednak nie będę stawiał wielce ambitnych celów i wynik około godziny i 23 minut w tej imprezie mnie usatysfakcjonuje" - zapowiedział.

Igrzyska w Rio de Janeiro rozpoczną się 5 sierpnia.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama