Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polacy sądzą, że zjedzenie jabłka może zastąpić umycie zębów

Polacy sądzą, że zjedzenie jabłka może zastąpić umycie zębów
Mimo że jedzenie jabłek jest bardzo zdrowe, to nie może zastępować mycia zębów. (Fot. Thinkstock)
94 proc. Polaków sądzi, że zjedzenie jabłka zastępuje umycie zębów - wykazało ostatnie badanie. Potwierdza ono małą wiedzę naszego społeczeństwa na temat higieny jamy ustnej - oceniają eksperci z okazji obchodzonego 20 marca Światowego Dnia Zdrowia Jamy Ustnej.
Reklama
Reklama

Został on ustanowiony w 2008 r. przez Światową Federację Dentystyczną (World Dental Federation).

„Pozostaje nam mieć nadzieję, że w rzeczywistości ludzie nie zastępują mycia zębów zjedzeniem jabłka. Owoc ten zawiera bowiem kwasy, które stwarzają idealne warunki do rozwoju próchnicy. Poza tym żadne praktyki nie zastąpią porządnego oczyszczenia zębów przy użyciu past, płukanek i nici dentystycznych”- wyjaśnił dr Marcin Aluchna, specjalista stomatologii zachowawczej.

Badanie to wykazało ponadto, że jedna czwarta Polaków szczotkuje zęby zaledwie raz dziennie. Tymczasem eksperci zalecają, by robić to co najmniej dwa razy na dzień – rano i wieczorem – przez 2-3 minuty.

„Ja zalecam, żeby myć zęby po każdym posiłku i zachować przerwę w jedzeniu. Chodzi o to, by skrócić czas oddziaływania na nasze zęby kwasów, które powstają z rozłożenia resztek pokarmu przez bakterie z płytki nazębnej” – dodał dr Aluchna. Zaznaczył, że najbardziej niebezpieczne dla zębów jest podjadanie między posiłkami słodyczy, ale także picie napojów bogatych w cukry, które są przez bakterie szybko przekształcane w kwasy powodujące erozję szkliwa.

O niskim stanie wiedzy Polaków na temat higieny jamy ustnej może też świadczyć fakt, że w najnowszym badaniu ponad 90 proc. ankietowanych osób uznało za nieprawdziwe stwierdzenie, iż fluor - obecny w pastach do zębów i wielu innych produktach do higieny jamy ustnej - wzmacnia szkliwo zębów.

Tymczasem World Dental Federation podkreśla, że skuteczność past z fluorem w zapobieganiu próchnicy została potwierdzona w ponad 100 badaniach klinicznych prowadzonych wśród dzieci i dorosłych od lat 50. XX wieku. Eksperci organizacji zaznaczają też, że pasty z fluorem są bezpieczne w użyciu niezależnie od tego na jakie ilości fluoru z innych źródeł jesteśmy eksponowani.

Dentysta przypomniał, że nadmiar fluoru w organizmie jest toksyczny. Mieszkańcy rejonów, w których stężenie tego pierwiastka w wodzie pitnej jest przekroczone są narażeni na fluorozę, chorobę objawiająca się uszkodzeniami tkanek twardych, w tym szkliwa zębów. Jej najbardziej charakterystycznym objawem są białe plamy na zębach. Fluoroza jest najgroźniejsza dla dzieci i młodzieży.

„Jednak dorośli pacjenci raczej nie połykają pasty do zębów, a to co zostaje na zębach nie powinno przekroczyć granicy bezpieczeństwa” – podkreślił specjalista. Dodał, że ryzyko połknięcia pasty istnieje oczywiście w przypadku najmłodszych dzieci, dlatego pasty dla maluchów są z reguły bez fluoru lub zawierają go mniej, a stomatolodzy zalecają, by mycie zębów przez dzieci do 7. roku życia było ściśle monitorowane przez rodziców.

„Obecnie mamy dostęp do bardzo dużego wyboru produktów do higieny jamy ustnej, jednak Polacy wciąż często wolą mieć zęby białe, niż czyste, a to nie to samo. Poza tym, wśród młodych ludzi nie lansuje się mody na mycie zębów” - zaznaczył dr Aluchna.

Z badania Instytut Nielsena przeprowadzonych w 2014 r. wynika, że w ostatnich latach spada w Polsce zużycie pasty do zębów na jednego mieszkańca. 

Badanie zostało zrealizowane na próbie ogólnopolskiej 1 079 osób w ostatnim kwartale 2014 r. na zlecenie jednego z producentów past do zębów i innych produktów do higieny jamy ustnej.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama