Polacy pobili Polkę, bo chodziła z Anglikiem. Sąd wydał wyrok
Do zdarzenia doszło 16 czerwca ubiegłego roku, kiedy 17-letnia Oliwia wyszła z domu swojego chłopaka Kierana w Hull.
Najpierw mężczyźni zaczęli obrzucać dziewczynę obelgami. Usłyszła, że jest "prostytutką" i "powinna umrzeć za to, że sypia z Anglikiem". Po chwili jeden z Polaków przewrócił nastolatkę na chodnik, po czym z całej siły kopał ją po całym ciele.
Wtedy z domu z pomocą wybiegli chłopak dziewczyny i jego ojciec.
Polacy rzucili się na nich. Jeden z napastników stłukł butelkę na głowie ojca Kierana i zranił go ostrym szkłem w nogę. Nastolatek również został dotkliwie pobity - informuje "Metro".
Napastników przegoniła grupa sąsiadów, która ruszyła zaatakowanym z odsieczą.
Policja stosunkowo szybko ujęła sprawców. Okazali się nimi Tomasz T., Robert T., Łukasz C. i Ernest B. - w wieku od 27 do 32 lat.
W zeszłym tygodniu zapadł wyrok w sprawie.
"To był wyjątkowo nikczemny atak, którego świadkami byli zwykli ludzie. Nic dziwnego, że niektórzy ruszyli z pomocą, żeby chronić swoich przyjaciół i sąsiadów" - argumetował sędzia, cytowany przez hulldailymail.co.uk.
"Takie zachowanie jest całkowicie oburzające. Nie zasługuje na żadną inną karę niż natychmiastowy wyrok pozbawienia wolności" - podkreślił.
Sędzia zadecydował, że napastnicy spędzą w więzieniu od 18 miesięcy do 3 lat.