Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polacy najliczniejszą grupą palaczy w UK

Polacy najliczniejszą grupą palaczy w UK
Odsetek palaczy wśród Polaków jest wyższy niż w innych krajach. (Fot. Getty Images)
Według najnowszych statystyk ONS, urodzeni w Polsce obywatele są największymi palaczami na Wyspach - poinformowała grupa analityczna Change Incorporated, zadając jednocześnie pytanie, co stoi za taką popularnością papierosów wśród Polaków.
Reklama
Reklama

Krajowe Biuro Statystyczne (Office for National Statistics) poinformowało, że imigranci z Polski są najliczniejszą grupą narodowościową w Wielkiej Brytanii, która pali papierosy - po używkę sięga aż 25,9 proc. z nich. 

"Pamiętam, że w szkole średniej chodziłem na zewnątrz na papierosa w przerwach między lekcjami" - wspomina Bartosz Tunczyk, cytowany przez portal Change Incorporated. 28-letni Polak mieszka obecnie w londyńskiej dzielnicy Archway.

"To była nieoficjalna strefa dla palących i tylko frajerzy tam nie chodzili. Można było spotkać najfajniejszych ludzi i najładniejsze dziewczyny" - dodaje.

Palenie tak mocno wpisało się w polską kulturę, że widok palącego ucznia pod szkołą przestał wzbudzać kontrowersje. (Fot. Getty Images)

Bartosz przyznaje, że wielu nauczycieli także paliło, więc często nie reagowali na palących uczniów, których grupa była tak liczna, iż nie było możliwości pociągnięcia każdego do odpowiedzialności.

"Większość polskich migrantów pochodzi z klasy robotniczej. Przed 1990 rokiem i długo po nim prawie wszyscy byli robotnikami i żyli w biedzie. Tradycją w tych domach jest salon - gdzie jesz i pijesz z rodziną, oraz kuchnia - gdzie siedzisz ze szwagrem przy butelce wódki i palisz papierosa. Codziennie pali się także w kuchni przy kawie i herbacie" - wyjaśnia Bartosz, który przyjechał do Wielkiej Brytanii 5 lat temu.

"Do czasu zmiany prawa w 2008 r., służba wojskowa była obowiązkowa, a komunistyczny reżim wykreował wiejskiego bohatera: pijącego, palącego i grającego w karty, ale zwyciężającego wroga. Poza tym albo szło się na papierosa, albo sprzątało toalety" - dodaje Bartosz.

Walka z nałogiem tytoniowym nie jest łatwa... (Fot. Getty Images)

"Mój współlokator wiele razy próbował rzucić palenie przy pomocy Nicorette, ale kończyły się one niepowodzeniem. Zerwanie z nałogiem to coś w stylu filmu Rocky - trudny trening, bieganie, pot. Problem polega na tym, że tak naprawdę nie lubię nawet rozmawiać o paleniu lub rzucaniu palenia z kimkolwiek, choćby z rodziną lub lekarzami. Stresuje mnie, gdy ktoś maluje wizję mojej śmierci. Jestem wystarczająco świadomy ryzyka, ale nie jest łatwo zerwać z nałogiem. W tej chwili dużo mojego życia kręci się wokół palenia" - tłumaczy Tunczyk.

Palenie jest zakorzenione w kulturze nie tylko Polski, ale większości krajów Europy Wschodniej - zauważają eksperci. Wskaźniki palenia są równie wysokie w Bułgarii, na Litwie i Łotwie, w Estonii, czy Czechach, a średnie ceny papierosów są bardzo niskie - nawet 3 euro za opakowanie.

Średnia cena papierosów sprzedawanych "spod lady" w polskich sklepach na terenie UK jest stosunkowo niska. Dlatego planowany za przykładem rządu australijskiego wzrost podatków na wyroby tytoniowe, który spowodowałby podniesienie ceny powyżej 20 GBP za paczkę, nie miałby wpływu na spadek palaczy wśród polskich emigrantów - podsumowuje Change Incorporated.

Czytaj więcej:

Brytyjscy lekarze: Każdy palacz powinien być leczony z uzależnienia

Brytyjski rząd chce całkowicie wyeliminować palenie do 2030 r.

CBOS: Co 4. Polak wciąż pali papierosy

U e-palaczy w UK zdiagnozowano "ponad 200 problemów zdrowotnych"

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama