Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polacy dostaną zastrzyk na Covid-19 w pracy? Nowy pomysł rządu

Polacy dostaną zastrzyk na Covid-19 w pracy? Nowy pomysł rządu
Polski rząd chce znacznie przyspieszyć szczepienia na Covid-19. (Fot. Getty Images)
Kolejny pomysł rządu Mateusza Morawieckiego zakłada, że Polacy zastrzyk dostaną nie tylko w aptece, lecz także w miejscu zatrudnienia - informuje dzisiaj 'Dziennik Gazeta Prawna'. Zmiany, o których dowiedział się 'DGP', mogą trafić do Sejmu już w tym tygodniu.
Reklama
Reklama

Jak czytamy w dzienniku, rząd chce, by szczepienia były jak najbardziej masowe, dlatego rozważa ich organizację nawet w dużych zakładach pracy. Jak to ma wyglądać? "Na umówiony termin zostaną dostarczone preparaty oraz wytyczne, a cała organizacja będzie już po stronie pracodawcy. Będzie musiał zapewnić personel kwalifikujący i przeprowadzający szczepienia lub zawrzeć stosowną umowę z przychodnią" - wyjaśnia gazeta.

"Pracodawca będzie mógł zgłosić, że ma np. 5 tys. osób do zaszczepienia, a my damy mu listę podmiotów, które mogą je wykonać. Wszystko sobie zorganizują sami, my tylko dostarczymy szczepionki" - zdradza rozmówca dziennika.

"DGP" pisze, że ten pomysł jest rozważany w ramach szerszej akcji zwiększania liczby miejsc i podmiotów wykonujących szczepienia. Dziennik dodaje, że rząd ma gotowy projekt nowelizacji ustawy - Prawo farmaceutyczne, która umożliwi podawanie zastrzyków w aptekach. Z informacji gazety wynika, że może on trafić na posiedzenie Sejmu jeszcze w tym tygodniu.

"Zmiana ma dotyczyć nie tylko preparatów przygotowanych z myślą o koronawirusie, lecz także innych, np. przeciwko grypie" - zaznacza "DGP".

Gazeta informuje również, że trwają prace nad dopuszczeniem innych zawodów niż lekarze do kwalifikacji do szczepień. Jak wyjaśnia, mają to być m.in. farmaceuci, których zaczęto też szkolić w dokonywaniu wkłuć domięśniowych. "Na kursy zgłosiło się ich ok. 5,5 tys. Już ok. tysiąca przeszło szkolenie, pozostali powinni zakończyć je w ciągu dwóch tygodni" - wylicza "DGP".

Informacje te potwierdza w rozmowie z dziennikiem szef KPRM i rządowy pełnomocnik ds. szczepień Michał Dworczyk. "Jeśli wprowadzimy takie rozwiązania na stałe, dla wielu osób i środowisk medycznych będzie to duża zmiana. Funkcjonują one już jednak na świecie i pozytywnie wpływają na liczbę wykonywanych szczepień, np. przeciwko grypie" - wskazuje minister.

Gazeta zaznacza przy tym, że apteki to niejedyne miejsca, w których pojawią się punkty szczepień. "Dojść mają zorganizowane przez samorządy tzw. duże punkty szczepień. Mogą one powstawać np. w szkołach" - informuje "DGP".

Czytaj więcej:

Szczepienia przeciw Covid-19 także w średniowiecznych katedrach

Lęk Polaków przed szczepionką "wbrew faktom i wiedzy"

Prawie 3,4 mln Polaków otrzymało pierwszą dawkę szczepionki

Rekord zakażeń w Polsce. Od soboty nowe restrykcje

Prawie 50 proc. Polaków za zwiększeniem obostrzeń przy wzroście zakażeń

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama