Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polacy a podwyżki - kto o nie prosi?

Polacy a podwyżki - kto o nie prosi?
Polacy coraz śmielej proszą swoich pracodawców o podwyżki - częściej jednak robią to mężczyźni niż kobiety. (Fot. Thinkstock)
Ponad połowa pracujących Polaków rozmawiała z pracodawcą o podwyżce. Częściej rozmowy inicjowali sami pracownicy, a prawie co trzeci pracujący zabiegał o wyższą pensję w ciągu minionego roku - wskazuje sondaż TNS Polska.
Reklama
Reklama

"Z sondażu można wywnioskować, że tematy zarobkowe, rozmowy o podwyżkach, są tematami ciężkimi" - wyjaśnia Maciej Bąk, ekspert ds. raportów wynagrodzeń z portalu Pracuj.pl. Według niego, nie wszyscy pracownicy mają umiejętność wyceny swych kompetencji, doświadczenia i stanowiska - i wielu rezygnuje z przeprowadzenia rozmowy, zanim w ogóle do niej dojdzie.

Ekspert wskazał, że w ostatnich latach było sporo informacji dotyczących kryzysu gospodarczego. "Spora część ludzi instynktownie czuła, że skoro ze wszystkich stron byli bombardowani takimi informacjami, nie był to najlepszy czas, aby wyciągać rękę po pieniądze. Mogło panować takie przekonanie, że pracodawca widziałby to bardzo niekorzystnie, gdyż on musi zaciskać pasa, a pracownik nie wczuwa się w rolę firmy" - dodaje specjalista.

Jednak według niego to, że 32 proc. respondentów sondażu TNS Polska uczestniczyło w rozmowie o podwyżce w ciągu ostatniego roku, świadczy o poprawie sytuacji na rynku pracy. "Mamy dane ekonomiczne, które mówią o mniejszym bezrobociu, czy chociażby ruszającej gospodarce, widzimy, że na pewno zwiększyła się liczba ogłoszeń o pracę. Z tego można wysnuć taki wniosek, że rynek pracy się zmienia i przestaje już być tak mocno rynkiem pracodawcy, jakim był w ostatnim okresie. W tej chwili to pracodawca coraz częściej musi zabiegać o pracownika" - zaznacza Maciej Bąk.

52 proc. ankietowanych przyznaje, że zdarzyło im się uczestniczyć w rozmowach o podwyżce pensji, 38 proc. osób twierdzi, że rozmowa odbyła się z ich inicjatywy, a prawie co trzeci pracujący (32 proc.) ubiegał się o podwyżkę w ciągu ostatniego roku - wynika z rezultatów sondażu. Tyle samo badanych (32 proc.) prosiło o podwyżkę od roku do dwóch lat wstecz, a 26 proc. ostatnio zwracało się o podwyżkę ponad 3 lata temu.

TNS Polska wskazuje, że głównym impulsem do rozmów o podwyżce był wzrost zakresu obowiązków (54 proc.), o podwyżkę pracownicy występowali również, gdy dowiedzieli się, że osoby na podobnym stanowisku zarabiają więcej (27 proc.) oraz wtedy, gdy odnieśli zawodowy sukces (16 proc.).

Same rozmowy o podwyżce - według ośrodka opinii - nie należą do najprostszych. TNS Polska podał, że prawie połowie Polaków (41 proc.) towarzyszy wtedy zdenerwowanie; częściej takie emocje dominują u kobiet niż u mężczyzn (odpowiednio: 49 i 35 proc.), co czwarty badany (25 proc.) przyznaje, że jest wtedy podekscytowany, a 23 proc. odczuwa radość.

Wprost o swoich oczekiwaniach finansowych mówią częściej mężczyźni niż kobiety (58 proc. wobec 47 proc.). W porównaniu do ogółu pracujących Polaków wprost o oczekiwanych zarobkach mówią pracodawcom młodsi pracownicy (63 proc. w grupie 18-29 lat i 60 proc. w grupie 30-39 lat).

Autorzy sondażu pytali też, z jakiego powodu pracownicy nie pytają pracodawców, jakiej wysokości podwyżki oczekują; zdecydowana większość (80 proc.) odpowiedziała, że woli poczekać na propozycję szefa.

Więcej niż co trzeci pracujący Polak (37 proc.) nie rozmawia na temat podwyżki, ponieważ wie, że i tak by jej nie dostał - zaznaczył TNS Polska.

TNS przeprowadził badanie na zlecenie portalu Pracuj.pl na potrzeby raportu "Podwyżka bez tabu". Ośrodek wykonał je telefonicznie między 10 a 15 września na reprezentatywnej próbie 1 000 pracujących dorosłych.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama