Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Po wyroku brytyjskiego sądu możliwe nawet 430 ekstradycji do Polski

Po wyroku brytyjskiego sądu możliwe nawet 430 ekstradycji do Polski
Wyrok brytyjskiego sądu może skutkować masowym wydawaniem osób objętych nakazami aresztowania z UK do Polski. (Fot. Getty Images)
Nawet 430 osób ściganych międzynarodowymi listami gończymi może trafić do Polski na skutek wyroku brytyjskiego sądu odwoławczego - informuje Ministerstwo Sprawiedliwości. Według resortu, wyrok ten odblokuje zaległe ekstradycje.
Reklama
Reklama

Jak przekazał resort sprawiedliwości, chodzi o orzeczenie wydane 1 grudnia przez londyński High Court of Justice (sąd odwoławczy) w sprawie dwóch Polaków ściganych europejskimi nakazami aresztowania. Sąd ten nie zgodził się na złożenie przez ściganych mężczyzn odwołania od wcześniejszego odrzucenia ich apelacji w sprawie przekazania ich do Polski. Mężczyźni kwestionowali możliwość ich ekstradycji, wskazując, że rozpatrywanie sprawy przez polskie sądy mogłoby naruszać ich prawo do rzetelnego procesu. Powoływali się przy tym na przesłankę zagrożenia praworządności w naszym kraju.

"Praktyczne skutki tego wyroku będą takie, że wstrzymane do tej pory sprawy o wydanie z Wielkiej Brytanii do Polski, w których sądy nakazały już wydanie osoby, mogą być kontynuowane, a osoby, których dotyczą wnioski, wydane do Polski" - ocenia resort sprawiedliwości.

Wyrok londyńskiego sądu skomentował wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. "Jest to przełomowe orzeczenie, ponieważ w systemie prawa brytyjskiego od tego wyroku zależy los innych spraw. Jest to też kolejny wyrok europejskiego sądu, który rozpatrując konkretną sprawę, potwierdził, że (w Polsce - przyp. red.) nie ma zagrożenia prawa do uczciwego procesu. Oznacza to, że nie ma konkretnych dowodów na naruszenie praworządności w Polsce" - oświadczył wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości.

Jego zdaniem, zarzuty dotyczące praworządności w naszym kraju formułowane są z powodów politycznych i abstrakcyjnych. "A kiedy przychodzi do badania przez sądy konkretnych, indywidualnych spraw, to efekt jest taki, że już około dwóch tysięcy nakazów aresztowania zostało pozytywnie wobec Polski zrealizowanych. Tym samym sądy tych państw, opierając się na materiale dowodowym, nie mają żadnych wątpliwości, że dana osoba będzie miała sprawiedliwy proces w Polsce" - ocenił Kaleta.

Według ministerstwa, orzeczenie to umożliwia rozpatrzenie zaległych odwołań od wyroków brytyjskiego sądu I instancji w sprawach o ekstradycję do Polski. Z informacji przekazanych przez stronę brytyjską polskiemu ministerstwu wynika, że istnieje 317 zaległych spraw osób ściganych ENA z Wielkiej Brytanii do Polski, w których sąd nakazał już wydanie podejrzanego lub skazanego.

Na rozprawę oczekuje też 114 kolejnych spraw w Westminster Magistrates Court (brytyjski sąd pokoju). Jak podano, w sprawach tych kwestionuje się ekstradycję do Polski na podstawie tych samych przesłanek, które wystąpiły w sprawie rozpatrzonej przez High Court.

Europejski Nakaz Aresztowania jest decyzją sądu państwa członkowskiego UE, wydawaną w celu aresztowania i przekazania przez inne państwo członkowskie osoby dla przeprowadzenia postępowania karnego. (Fot. Getty Images)

Według resortu sprawiedliwości, na ich podstawie nie mogą być już podważane kolejne decyzje o wydaniu ściganych. "W związku z tym w najbliższym czasie może dojść do 430 ekstradycji z Wielkiej Brytanii" – dodano.

W rozstrzygnięciu brytyjskiego sądu, o którym informuje ministerstwo, sąd odwoławczy potwierdził swoje wcześniejsze stanowisko wydane we wrześniu przy oddaleniu apelacji dwóch Polaków. W apelacji tej mężczyźni argumentowali, że ich wydanie do Polski naruszałoby ich prawo do rzetelnego procesu sądowego, ponieważ - ich zdaniem - praworządność w Polsce jest poważnie zagrożona.

Sąd odwoławczy w konsekwencji we wrześniu oddalił apelację i stwierdził, że chociaż istniało realne ryzyko naruszenia praworządności w Polsce, to jednak nie było wystarczających dowodów, aby wskazać na ryzyko naruszenia istoty prawa do rzetelnego procesu w konkretnym przypadku odwołujących się mężczyzn.

W związku z formułowanymi zarzutami pogłębiania się nieprawidłowości dotyczących polskiego sądownictwa, w niektórych europejskich sądach pojawiały się wątpliwości dotyczące ekstradycji do Polski osób ściganych na podstawie ENA. Żadna ze spraw nie zakończyła się jednak prawomocną odmową wykonania nakazu.

W grudniu ubiegłego roku w tej sprawie wypowiedział się Trybunał Sprawiedliwości UE, odpowiadając na pytanie prejudycjalne holenderskiego sądu. TSUE orzekł wtedy, że informacje o systemowych nieprawidłowościach dot. sądownictwa nie są podstawą do odmowy wykonania każdego ENA. Europejski trybunał podkreślił, że do odmowy wydania może dojść, jeżeli w kontekście w danej, rozpatrywanej sytuacji istnieją sprawdzone podstawy do narażenia na naruszenie prawa do rzetelnego procesu sądowego.

Europejski Nakaz Aresztowania jest decyzją sądu państwa członkowskiego UE, wydawaną w celu aresztowania i przekazania przez inne państwo członkowskie osoby dla przeprowadzenia postępowania karnego lub wykonania kary pozbawienia wolności.

Czytaj więcej:

Komisja Europejska opublikowała raport o stanie praworządności w UE

Norwegia odmawia ekstradycji Polaka. "Zły stan polskiej praworządności"

Parlament Europejski przegłosował rezolucję dotyczącą aborcji w Polsce

UK: Nowe przepisy umożliwią pozbawienie brytyjskiego obywatelstwa bez uprzedzenia

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama