Po finale we Francji aresztowano 227 osób
Duże siły, liczące 14 tys. policjantów i żandarmów, zostały rozmieszczone w całym kraju, w tym 2 750 w Paryżu, w celu powstrzymania przewidywanych incydentów, które miały już miejsce po ćwierćfinale z Anglią, a następnie półfinale z Marokiem.
Na stołecznych Polach Elizejskich policja, zaatakowana przez demonstrantów butelkami i fajerwerki, użyła gazu łzawiącego - poinformowali dziennikarze AFP.
Według prefektury w Lyonie, około piętnastu osób zostało aresztowanych za rzucanie niebezpiecznymi przedmiotami i niszczenie Place Bellecour. Pięć osób zostało aresztowanych w Bordeaux po starciach z policją na Place de la Victoire.
W Nicei burmistrz Christian Estrosi potępił "z największą stanowczością" niszczenie jednej z dzielnic miasta. W Beziers, w pobliżu Montpellier, 14-letni chłopak został aresztowany po tym, jak z racy wystrzelił w pojazd służb porządkowych.
W Grenoble ok. 200 osób zaczęło dewastować kosze i kontenery na śmieci, co wywołało reakcję policji.
40 policjantów zostało rannych, głównie podczas zamieszek w Lyonie.
Według ministerstwa spraw wewnętrznych, około 80 zgromadzeń kibiców przebiegło bez zakłóceń, a zaledwie w kilkunastu dokonano aresztowań na terenie całego kraju.
Czytaj więcej:
Katar 2022: Francja przegrywa z Argentyną w finale
Droga Argentyny do tytułu mistrza świata: Zaczęło się od porażki