Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Playgrounds for children in Poland in ruins

Playgrounds for children in Poland in ruins
Boisko "Orlik 2012" w Bydgoszczy-Fordonie. (Fot. Wikipedia)
Modern playgrounds in each municipality were to distract children from computers. Six years after their construction, a third of the audited pitches are not suitable for use - writes Gazeta Wyborcza.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Gazeta Wyborcza" przypomniała o programie dla dzieci i budowie boisk. Plan zakładał, żeby wyciągnąć dzieci i młodzież z domów, zabrać je sprzed ekranów i monitorów, zainteresować sportem. "I to się udało" - podkreśla "GW".

Na "orliki" wchodzono nawet 35 mln razy rocznie (dane za 2015 roku). W ubiegłym roku było 17 mln odwiedzin - średnio 6 821 na jedno boisko (spadek jest związany m.in. z niżem demograficznym).

Teraz część "orlików" potrzebuje pilnego remontu - pisze "GW". Aż 33 procent nie nadaje się do użytku, a kolejne 6 procent niedługo będzie w takim samym stanie. Jak podaje gazeta, to wyniki audytu przeprowadzonego przez firmę TakeTask, która zajmuje się badaniem rynku metodą na tajemniczego klienta i Akademię Piłkarską "EsKadra" z Warszawy. Badacze odwiedzili 100 takich obiektów na terenie całej Polski. Sprawdzali długość trawy syntetycznej, ilość granulatu, z którego zbudowana jest nawierzchnia, oraz liczbę ubytków na boisku.

Okazało się, że trawa często jest przetarta, łączenia między rolkami są rozklejone, wykładzina murawy wystaje. "W wielu przypadkach widoczne były spore ubytki przed bramkami lub wyraźne dziury. A to może powodować kontuzje podczas biegu, np. skręcenia kostek czy w najgorszym wypadku kontuzje kolana" - twierdzi"GW" Konrad Adamczyk, szef zespołu oceniającego stan "orlików", koordynator warszawskiej EsKadry.

Jak pisze gazeta, kontrolowaniem "orlików" nie jest zainteresowane Ministerstwo Sportu i Turystyki, mimo że na ten projekt z budżetu wydano miliard złotych. "Odpowiedzialność za nadzór nad stanem technicznym tych obiektów spoczywa na samorządach, które je budowały, a teraz nimi zarządzają" - ucina cytowany przez "GW" resort. Przypomina też, że przy otrzymywaniu dotacji samorządy zobowiązały się do tego, że będą utrzymywać obiekty we właściwym stanie technicznym.

Gazeta podkreśla, że remont "orlika" słono kosztuje. Nowa trawa z granulatem EPDM z recyklingu to około ćwierć miliona złotych netto. Samorządy mogą występować do resortu o dofinansowanie remontu (dotacja sięga 50 procent). W tym roku zrobiły to jednak tylko dwie gminy.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement