Germany's Geiger wins Ski Flying World Championship at Planica

Geiger, choć w lutym skończy 28 lat, w mistrzostwach świata w lotach debiutował. Prowadził już po pierwszej, piątkowej serii i pozycji lidera nie oddał do końca. Ostatecznie jednak triumfował minimalnie. W ostatniej próbie Granerud osiągnął aż 243 m, a Niemiec 231,5. O jego sukcesie zadecydowały lepsze noty za styl.

Na najniższym stopniu podium stanął Niemiec Markus Eisenbichler. Jego strata do zwycięzcy była już jednak wyraźna - 17,9 pkt.

Czołowa trójka nie jest zaskoczeniem, wobec wyników w tym sezonie Pucharu Świata. Z pięciu konkursów Eisenbichler wygrał dwa, a Granerud trzy. Geiger nie startował w Niżnym Tagile, bo wrócił do żony oczekującej ich pierwszego dziecka, ale na inaugurację w Wiśle był drugi, a w Ruce także plasował się w "dziesiątce".

Geiger jest czwartym Niemcem, który triumfował w zawodach tej rangi; po Dieterze Thomie (1990), Svenie Hannawaldzie (2002 i 2004) oraz Severinie Freundzie (2014).

Choć walka o zwycięstwo okazała się zacięta, to sobotnie skoki nie przyniosły żadnych zmian w najlepszej dziesiątce, w stosunku do kolejności po dwóch piątkowych seriach.

Żyła utrzymał siódmą lokatę uzyskując 227 i 224,5 m. To jego najwyższa w karierze pozycja w MŚ w lotach. Kamil Stoch, srebrny medalista poprzedniej edycji, pozostał na ósmym miejscu po skokach 223 i 222,5 m, a Andrzej Stękała na dziesiątym - 224,5 i 212, co może uznać za swój życiowy sukces. Dawid Kubacki spadł natomiast z 12. na 15. miejsce. Słabszą miał czwartą próbę - 196 m. W trzeciej skoczył 211.

Jutro odbędą się zawody drużynowe, a Polacy, którzy dwa lata temu w Oberstdorfie zdobyli brązowy medal, powinni liczyć się w walce o zwycięstwo. Faworytami wydają się być Niemcy. Oprócz dwóch zawodników na podium, w sobotę 11. był Pius Paschke, a 14. Constantin Schmid. Silną ekipę mają też Norwegowie.

Trener Michal Dolezal zdecydował, że w składzie biało-czerwonych znajdzie się ta sama czwórka, która rywalizowała indywidualnie. Początek zawodów o godzinie 16:00 lokalnego czasu.