Piłkarski weekend w Europie: Derby Mediolanu, Barcelona gra z Sevillą

Barcelona i Real, czyli lider i wicelider hiszpańskiej ekstraklasy, odrobiły w mijającym tygodniu ligowe zaległości.

Katalończycy pokonali Betis 2:1, a jedną z bramek - już 14. w obecnym sezonie ligowym - zdobył Robert Lewandowski. Natomiast "Królewscy" wygrali z przeżywającą kryzys Valencią 2:0, ale drżą o zdrowie Karima Benzemy, który opuścił boisko po godzinie gry prawdopodobnie z powodu urazu mięśnia uda.

Drużyna Lewandowskiego (50 pkt), która ma pięć punktów przewagi nad Realem, podejmie w 20. kolejce jutro o godz. 21:00 (czasu polskiego) Sevillę. Piłkarze z Andaluzji rozpoczęli sezon słabo, lecz w 2023 roku notują wyraźną zwyżkę formy. Z czterech ostatnich meczów ligowych wygrali trzy i awansowali na 13. miejsce w tabeli.

Przy okazji Sevilla będzie chciała zrewanżować się Barcelonie za ligową porażkę 0:3 z początku września.

Real też zagra jutro, ale już o godz. 14:00 - zmierzy się na wyjeździe z 10. Mallorcą, która gra bardzo nierówno i zwycięstwa przeplata porażkami.

W Premier League również lider na pięć punktów przewagi nad wiceliderem. Z tą jednak różnica, że tam prowadzący w tabeli Arsenal (50 pkt) rozegrał mecz mniej od drugiego Manchesteru City.

W 22. kolejce oba zespoły zagrają na wyjeździe. Teoretycznie łatwiejsze zadanie mają "Kanonierzy", którzy w styczniu sprowadzili kilku nowych piłkarzy, m.in. Jakuba Kiwiora. Londyńczycy dzisiaj o 13:30 spotkają się z przedostatnim w tabeli Evertonem, w którym zmieniono trenera - Sean Dyche zastąpił Franka Lamparda.

Everton w ostatnich dziewięciu spotkaniach o stawkę (w lidze, Pucharze Ligi i Pucharze Anglii) poniósł osiem porażek i raz zremisował.

Natomiast broniący tytułu Manchester City jutro o godz. 17:30 w szlagierze tej serii zmierzy się w Londynie z piątym Tottenhamem. To będzie drugie ligowe spotkanie tych drużyn w ciągu dwóch tygodni. 19 stycznia - w zaległym spotkaniu - "The Citizens" wygrali u siebie 4:2, choć do przerwy przegrywali 0:2.

We włoskiej ekstraklasie wydarzeniem 21. kolejki będzie jutrzejszy derbowy mecz wicelidera Interu Mediolan (40) z piątym obecnie Milanem (38) - początek o godz. 20:45.

Faworytem wydaje się Inter. Głównie z tego powodu, że broniący tytułu Milan przeżywa spory kryzys. Od 8 stycznia w sześciu meczach o stawkę odnotował dwa remisy i aż cztery porażki. W tym czasie m.in. odpadł z Pucharu Włoch i przegrał mecz o Superpuchar - 0:3 właśnie z Interem.

W Serie A walka toczy się już chyba tylko o wicemistrzostwo, bo Inter traci do Napoli Piotra Zielińskiego aż 13 punktów. Trener Romy Jose Mourinho nie ma wątpliwości i jeszcze przed poprzednią kolejką... pogratulował drużynie z Neapolu mistrzostwa kraju.

Napoli jutro po południu (godz. 12:30) zagra na wyjeździe z "polską" Spezią, której piłkarzami są Bartłomiej Drągowski, Szymon Żurkowski, Arkadiusz Reca i od niedawna Przemysław Wiśniewski.

Coraz ciekawsza sytuacja w Bundeslidze. Tam liderem jest broniący tytułu Bayern Monachium (37), ale ma zaledwie punkt przewagi nad Unionem Berlin i dwa nad RB Lipsk.

Bawarczycy w tym roku nie wygrali żadnego spotkania w lidze. Wszystkie trzy styczniowe mecze zremisowali po 1:1. Humory poprawili sobie w minioną środę, wygrywając w 1/8 finału Pucharu Niemiec na wyjeździe z FSV Mainz 4:0.

Jutro o godz. 17:30, na zakończenie 19. kolejki, Bayern zagra na wyjeździe z siódmym w tabeli Wolfsburgiem Jakuba Kamińskiego.

"Wilki" rozpoczęły 2023 rok imponująco, od ligowych zwycięstw 6:0 nad Freiburgiem i 5:0 nad Herthą Berlin, ale później obniżyły loty. W poprzedniej kolejce przegrały w Bundeslidze z Werderem Brema 1:2, a we wtorek odpadły w 1/8 finału Pucharu Niemiec po porażce 1:2 z Unionem.