Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Piłkarska Liga Europy UEFA: Trudne zadanie drużyny Fabiańskiego

Piłkarska Liga Europy UEFA: Trudne zadanie drużyny Fabiańskiego
Fabiański na bramce podczas meczu z Arsenalem 1 maja br. (Fot. Getty Images)
West Ham United, którego bramkarzem jest Łukasz Fabiański, postara się we Frankfurcie odrobić stratę z pierwszego meczu, przegranego z Eintrachtem 1:2, i awansować do finału piłkarskiej Ligi Europy. RB Lipsk z kolei bronić będzie minimalnej zaliczki w Glasgow.
Reklama
Reklama

Polski bramkarz na arenie międzynarodowej jest rezerwowym, a między słupkami zastępuje go Francuz Alphonse Areola.

Angielski zespół w ostatnich tygodniach wyraźnie skupia się na walce o triumf w Lidze Europy, który oznaczałby możliwość występu w następnej edycji Ligi Mistrzów. Piłkarze trenera Davida Moyesa w czterech ostatnich występach powiększyli dorobek jedynie o punkt i zajmują siódmą lokatę, która oznacza udział w Lidze Konferencji.

Powody do optymizmu po porażce na własnym stadionie daje "Młotom" i ich kibicom sytuacja z poprzedniej rundy, kiedy WHU zremisował u siebie z Olympique Lyon 1:1, a we Francji wypunktował gospodarzy 3:0.

Teraz wygrana jest koniecznością, by ewentualnie szukać szczęścia w dogrywce bądź rzutach karnych. Nie będzie o nią łatwo, gdyż po 90 minutach Eintracht przegrywał w tej edycji LE tylko raz - z Betisem Sewilla 0:1, a samobójcze trafienie gości w ostatniej minucie dogrywki dało niemieckiej ekipie awans do ćwierćfinału, w którym sprawiła jedną z większych niespodzianek tej edycji eliminując Barcelonę.

Eintracht zajmuje 11. lokatę w Bundeslidze i Liga Europy to jedyna szansa na sukces w tym sezonie. Nic dziwnego, że we Frankfurcie nie kryją, co jest priorytetem.

"Moje ostatnie słowa do piłkarzy przed wyjściem z szatni brzmiały: uważajcie na kontuzje i nie zapomnijcie pogratulować rywalom po końcowym gwizdku" - przyznał pół żartem pół serio trener Eintrachtu Oliver Glasner po przegranym 0:2 poniedziałkowym spotkaniu ligowym z Bayerem Leverkusen (0:2).

Dwie ligowe porażki z rzędu odnotował w Niemczech RB Lipsk, który w LE pozostaje niepokonany i jest blisko awansu do finału. W przypadku zespołu spod znaku czerwonego byka ostatnie niepowodzenia skutkowały jednak spadkiem na piątą lokatę, co może oznaczać absencję w kolejnej edycji Champions League.

"Nie ma mowy o żadnym luźniejszym traktowaniu Bundesligi. Walczymy o +czwórkę+, a do tego potrzebujemy punktów. Za chwilę może się okazać, że zostaniemy z niczym, a bardzo byśmy tego nie chcieli" - zaznaczył węgierski bramkarz Peter Gulasci.

Założony w 2009 roku klub, mimo sporych nakładów finansowych, nie może się dotychczas poszczycić żadnym trofeum. Dwukrotnie był wicemistrzem kraju, dwa razy przegrał finał Pucharu Niemiec. Trzecie podejście - 21 maja w decydującym pojedynku z SC Freiburg. Wtedy drużyna z Lipska może mieć już w gablocie puchar za triumf w LM, bo finał tych rozgrywek odbędzie się trzy dni wcześniej na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan w Sewilli.

Program rewanżowych meczów w czwartek 5 maja:

  • Rangers FC - RB Lipsk (21:00 czasu lokalnego/ 20:00 czasu UK);
  • Eintracht Frankfurt - West Ham United (21:00 czasu lokalnego/ 20:00 czasu UK).

Czytaj więcej:

Piłkarska LE: Barcelona odpadła w ćwierćfinale

Piłkarska LE: Czas na brytyjsko-niemieckie półfinały

Piłkarska LE: Porażka West Ham Fabiańskiego, RB Lipsk pokonał Rangers

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama