Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

UEFA Champions League: Real saved a late draw, Bayern won again

UEFA Champions League: Real saved a late draw, Bayern won again
Real z Borussią Moenchengladbach "wymęczył" remis 2:2. (Fot. Getty Images)
Real Madrid players, thanks to two goals in the end, drew away with Borussia Moenchengladbach 2: 2 in the second round of the Champions League group stage. The trophy defending Bayern Munich for the thirteenth consecutive victory was achieved, this time 2-1 in Moscow over Lokomotiv.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Występującemu w grupie B zespołowi z Madrytu nie wiedzie się w obecnej edycji Ligi Mistrzów. Na inaugurację przegrał u siebie z osłabionym brakiem kilku piłkarzy (z powodu koronawirusa) Szachtarem Donieck 2:3, a teraz niewiele brakowało, żeby znów doznał porażki.

Do 87. minuty mistrzowie Hiszpanii przegrywali bowiem w Moenchengladbach 0:2 po dwóch golach Marcusa Thurama, syna Liliana - znakomitego w przeszłości obrońcy reprezentacji Francji.

Sygnał do odrabiania strat przez Real dał doświadczony napastnik Karim Benzema, dla którego to 66. trafienie w historii Ligi Mistrzów. Francuz zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji wszech czasów i traci dwie bramki do Roberta Lewandowskiego.

Remis uratował "Królewskim" w 90+3. minucie pozostawiony bez opieki przez rywali Brazylijczyk Casemiro, strzałem z ok. czterech metrów.

W drugi meczu tej grupy Szachtar zremisował w Kijowie z Interem Mediolan 0:0, dzięki czemu ukraiński zespół jest liderem tabeli z dorobkiem czterech punktów. Po dwa mają Borussia Moenchengladbach oraz Inter, a z jednym tabelę zamyka Real.

Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy Bayerm Monachium, choć wygrana 2:1 w Moskwie z Lokomotiwem w grupie A nie przyszła obrońcom trofeum łatwo. Zapewnił ją w 79. minucie bardzo chwalony od dłuższego czasu Joshua Kimmich.

Reprezentant Niemiec przyznał, że to nie był najlepszy mecz jego drużyny. "Mieliśmy chwilami dużo szczęścia" - dodał.

Goście prowadzili do przerwy po trafieniu Leona Goretzki, a w 70. minucie gola dla Lokomotiwu strzelił Anton Miranczuk. Bawarczycy odnieśli 13. z rzędu zwycięstwo w Lidze Mistrzów.

Całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrali Maciej Rybus i Grzegorz Krychowiak (obaj mieli w tym meczu mnóstwo pracy), a w ekipie gości Robert Lewandowski.

Polski napastnik Bayernu, król strzelców poprzedniej edycji LM (15 goli), w trzecim kolejnym meczu tych rozgrywek nie zdobył bramki, licząc z finałem 2019/20. Lewandowski jest natomiast bardzo skuteczny w Bundeslidze (10 bramek w pięciu meczach tego sezonu).

Tydzień wcześniej Bayern w Monachium wygrał z Atletico Madryt 4:0 i z kompletem punktów prowadzi w tabeli.

W drugim wtorkowym spotkaniu grupy A Atletico po zaciętej grze pokonało u siebie FC Salzburg 3:2. Dwie bramki dla ekipy Diego Simeone, w tym decydującą w 85. minucie, zdobył Portugalczyk Joao Felix.

Sensacji nie było w grupie C, w obu spotkaniach zwyciężyli faworyci. FC Porto pokonało u siebie Olympiakos Pireus 2:0, natomiast Manchester City wygrał na wyjeździe z Olympique Marsylia 3:0.

Gole dla podopiecznych Pepa Guardioli, osłabionych brakiem m.in. Argentyńczyka Sergio Aguero, zdobyli Hiszpan Ferran Torres (sprowadzony latem z przeżywającej kłopoty Valencii), Niemiec Ilkay Gundogan oraz Raheem Sterling. Wicemistrz Anglii z kompletem punktów prowadzi w tabeli.

"Mieliśmy mecz pod kontrolą. Byliśmy cierpliwi, agresywni bez piłki. Zagraliśmy naprawdę dobrze" - cieszył się Guardiola.

Dla drużyny z Marsylii to dziesiąta z rzędu porażka w meczu Ligi Mistrzów, licząc m.in. wszystkie sześć w fazie grupowej w sezonie 2013/14, gdy ostatni raz tam występowała.

W grupie D triumfator LM z 2019 roku Liverpool pokonał u siebie duński FC Midtjylland 2:0. Trener gospodarzy Juergen Klopp przestrzegał niedawno, że to nie będzie łatwe spotkanie i miał rację.

Mecz na Anfield prowadził Paweł Raczkowski, a gole dla "The Reds" strzelili sprowadzony niedawno z Wolverhampton Portugalczyk Diogo Jota oraz dopiero w doliczonym czasie z rzutu karnego Egipcjanin Mohamed Salah.

Liverpool prowadzi w tabeli z kompletem punktów. Wiceliderem (4 pkt) jest Atalanta Bergamo, która zremisowała u siebie z Ajaksem Amsterdam 2:2. Do przerwy włoski zespół przegrywał 0:2, ale między 54. i 60. minutą dwie bramki zdobył Kolumbijczyk Duvan Zapata.

Pozostałe mecze odbędą się dzisiaj, m.in. szlagier tej serii spotkań, czyli starcie w grupie G Juventusu Turyn z Barceloną.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement