Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

UEFA Champions League: Barcelona vs. PSG tomorrow on Camp Nou

UEFA Champions League: Barcelona vs. PSG tomorrow on Camp Nou
Już jutro na Camp Nou będzie gorąco... ale niestety wciąż bez kibiców. (Fot. Getty Images)
Tomorrow Catalan giants Barcelona will host PSG in the first leg of the UEFA Champions League round of 16 fixtures.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Barcelona i PSG zmierzą się jutro po raz pierwszy od sezonu 2016/17. Tamten dwumecz 1/8 finału zapisał się w historii Ligi Mistrzów - hiszpański klub przegrał na wyjeździe 0:4, a trzy tygodnie później zwyciężył w rewanżu 6:1 i został pierwszym w Champions League zespołem, który odrobił czterobramkową stratę.

Francuski skrzydłowy "Dumy Katalonii" Ousmane Dembele nie przywiązuje jednak do tamtego dwumeczu dużej wagi.

"Będzie panowała atmosfera zemsty, ale to dlatego, że to media tak ją podgrzewają. My w ogóle o tym nie rozmawiamy, bo wiemy, że przed nami trudny mecz. PSG to finalista poprzedniej edycji Champions League, jest wśród najpoważniejszych kandydatów do zdobycia trofeum. Remontada (odrobienie strat - przyp. red.) była cztery lata temu, wiele się zmieniło w obu ekipach od tego czasu" - stwierdził 23-letni Francuz, cytowany na oficjalnej stronie internetowej Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA).

W składzie gości może wystąpić Hiszpan Pablo Sarabia, który do ekipy mistrza Francji dołączył w 2019 roku. Wcześniej przez prawie dekadę występował w rodzimej ekstraklasie w barwach Getafe i Sevilli.

"Wiele razy grałem z Barceloną, ten najbliższy mecz będzie dla mnie szczególny. Nie będzie łatwo. Musimy rozegrać spotkanie kompletne zarówno w ataku, jak i w obronie, żeby myśleć o zwycięstwie" - podkreślił na antenie klubowej telewizji PSG TV 28-letni napastnik, który seniorską karierę rozpoczynał w Realu Madryt.

Równocześnie z meczem w stolicy Katalonii rozgrywane będzie spotkanie RB Lipsk z Liverpoolem. Jeszcze kilka tygodni temu nie byłoby wątpliwości, że to angielski klub jest faworytem, jednak "The Reds" przechodzą ostatnio kryzys. W 12 meczach o stawkę odnieśli tylko trzy zwycięstwa. Wicelider niemieckiej ekstraklasy wygrał natomiast swoje cztery ostatnie mecze.

"Liverpool ma już 10 punktów straty do prowadzącego Manchesteru City, który rozegrał o jedno spotkanie mniej, i odpadł ze wszystkich rozgrywek pucharowych w Anglii. Teraz na pewno postawi wszystko na sukces w Lidze Mistrzów" - prognozowano na oficjalnej stronie internetowej RB Lipsk.

Spotkanie odbędzie się w Budapeszcie, co wynika z obostrzeń związanych z pandemią COVID-19. Liverpool nie uzyskał zgody na przyjazd od niemieckich władz.

W środę do gry przystąpią zespoły mające w kadrach Polaków. Juventus Turyn, którego bramkarzem jest Wojciech Szczęsny, zmierzy się na wyjeździe z FC Porto, natomiast Borussia Dortmund Łukasza Piszczka (prawy obrońca BVB zmagał się ostatnio z kontuzją mięśnia) zagra w Hiszpanii z Sevillą.

Inne pierwsze mecze 1/8 finału odbędą się 23 i 24 lutego. We wtorek Lazio podejmie Bayern, a Atletico Madryt zmierzy się w Bukareszcie z Chelsea Londyn, natomiast w środę Atalanta zagra w Bergamo z Realem Madryt, a na neutralnym gruncie w Budapeszcie powalczą Borussia Moenchengladbach i Manchester City.

Rewanże zaplanowano na 9-10 oraz 16-17 marca, a finał - na 29 maja w Stambule.

Czytaj więcej:

Piłkarska LM: UEFA przetestuje dzisiaj "zdalny VAR"

Piłkarska LM: Mecz Borussii Moenchengladbach z Manchesterem City w Budapeszcie

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement