Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Piekło dla zwolenników Brexitu". Fala krytyki po słowach Tuska

"Piekło dla zwolenników Brexitu". Fala krytyki po słowach Tuska
Rzecznik DUP ds. Brexitu określił Tuska "diabelskim euromaniakiem". (Fot. Getty Images)
Brytyjczycy ostro skrytykowali wypowiedź przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska o 'specjalnym miejscu w piekle' dla zwolenników Brexitu, którzy nie mają planu wyjścia ze Wspólnoty.
Reklama
Reklama

Na zakończenie wspólnej konferencji z irlandzkim premierem Leo Varadkarem szef RE oświadczył, że "zastanawiał się, jak wygląda specjalne miejsce w piekle dla tych, którzy promowali Brexit nawet bez szkicu planu tego, jak go bezpiecznie przeprowadzić".

Telewizyjne mikrofony wyłapały, jak Varadkar ostrzegł go, że brytyjskie media będą go krytykowały za tę wypowiedź, na co były polski premier odparł: "Tak, wiem". "Ale ja wiem, że masz rację" - odparł szef irlandzkiego rządu.

Wcześniej Tusk podkreślił, że unijna "27" nie ma dla Wielkiej Brytanii żadnej nowej oferty w sprawie warunków jej wyjścia z UE. Wyraził nadzieję, że podczas dzisiejszego spotkania w Brukseli usłyszy od brytyjskiej premier realistyczne propozycje tego, jak wyjść z impasu w sprawie Brexitu po głosowaniach w Izbie Gmin.

Tusk wyraził nadzieję, że dzisiaj w Brukseli usłyszy od brytyjskiej premier realistyczne propozycje tego, jak wyjść z impasu w sprawie Brexitu. (Fot. Getty Images)

Słowa przewodniczącego Rady Europejskiej wywołały jednak ostrą krytykę ze strony przedstawicieli wielu brytyjskich ugrupowań politycznych. Brytyjski minister spraw wewnętrznych Sajid Javid skwitował jego wypowiedź na Twitterze krótkim wpisem: "Nie na miejscu".

"To pytanie do Tuska, czy uważa użycie takiego języka za pomocne" - oświadczył z kolei rzecznik brytyjskiej premier Theresy May. Dodał, że "zdaje sobie sprawę z tego, że ciężko było się tego dzisiaj dowiedzieć, bo Tusk nie odpowiedział na żadne pytania" na konferencji prasowej w Brukseli.

Szefowa klubu parlamentarnego Partii Konserwatywnej Andrea Leadsom oceniła, że "ten mężczyzna nie ma manier; to ekstremalnie godna pożałowania i absolutnie niepomocna wypowiedź". W późniejszym ostrzejszym komentarzu określiła komentarz Tuska jako "całkiem nieakceptowalny i haniebny".

Poseł Partii Konserwatywnej Nick Boles napisał na Twitterze, że Tusk "perfekcyjnie uosobił powody, dla których uważam, że Wielka Brytania nie mogłaby pozostać członkiem Unii Europejskiej". "Musimy wyjść z porozumieniem jak najszybciej" - dodał.

Również krytyczna była liderka północnoirlandzkiej Demokratycznej Partii Unionistów (DUP) Arlene Foster, której ugrupowanie wspiera mniejszościowy rząd premier May. Podkreśliła, że wypowiedź szefa RE była "celowo prowokacyjna" i "okazująca brak szacunku dla tych z nas, którzy zagłosowali za wyjściem z Unii Europejskiej". "Ewidentnie po stronie Brukseli rośnie presja" - oceniła.

Rzecznik DUP ds. Brexitu Sammy Wilson poszedł o krok dalej i określił Tuska "diabelskim euromaniakiem", który "robi co może, aby Wielka Brytania pozostała związana łańcuchami unijnej biurokracji". Polityk ocenił, że Tusk "po raz kolejny pokazał swoją pogardę dla 17,4 mln osób, które zagłosowały za wyjściem ze skorumpowanej Unii Europejskiej i szukaniem rajskiej wizji wolnej, bogatej Wielkiej Brytanii".

"To Tusk i jego aroganccy unijni negocjatorzy podsycali płomienie obaw o konsekwencje Brexitu w ramach próby zmiany wyniku referendum. Osiągnie jednak tylko tyle, że wzmocni sprzeciw tych, którzy zdecydowali, aby trzymać się z dala od Tuska i jego trójzębnej kliki" - podkreślił, odnosząc się do tradycyjnego wizerunku diabła z trójzębem w ręku.

Jeden z liderów kampanii za wyjściem z Unii Europejskiej i były przewodniczący eurosceptycznej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Nigel Farage zareagował na Twitterze na wypowiedź Tuska, pisząc, że "po Brexicie będziemy wolni od niewybieralnych, aroganckich łobuzów takich jak Ty i sami będziemy rządzić się w naszym kraju". "Dla mnie to brzmi jak raj" - dodał.

Wśród grupy osób wyrażających poparcie dla Tuska znalazł się z kolei m.in. rzecznik Szkockiej Partii Narodowej ds. europejskich Stephen Gethins, który ocenił, że polski polityk swoją wypowiedzią "trafił w sedno". "Szarlatani i cwaniacy, którzy stanęli na czele kampanii za wyjściem z Unii Europejskiej nie mieli nawet na tyle przyzwoitości, aby nakreślić swoje plany przed głosowaniem, co bezpośrednio doprowadziło do niepewności i szkód, z którymi mierzymy się teraz" - podkreślił.

"Reszta Europy jasno widzi, że wszyscy z nas w Wielkiej Brytanii płacą cenę za ich ciągłe niepowodzenia" - dodał.

W podobnym tonie wypowiedziała się szefowa republikańskiej irlandzkiej partii Sinn Fein Mary Lou McDonald, która stwierdziła, że "nic, co Donald Tusk mówi, nie może bardziej utwardzić stanowiska Borisów Johnsonów i Rees Moggów tego świata", co jest odwołaniem się do wiodących eurosceptyków w Partii Konserwatywnej.

"To ludzie, którzy działali z absolutną pogardą dla tego kraju oraz całkowitym brakiem szacunku dla doświadczeń Irlandczyków na północy i południu oraz procesu pokojowego, który był kolektywnie budowany przez dekady" - oceniła. "To ich język jest przesadny, a ich stanowisko - niemożliwe do obrony" - dodała.

W razie nieuzyskania większości dla umowy proponowanej przez May lub alternatywnego rozwiązania, na mocy procedury wyjścia opisanej w art. 50 traktatu o UE Wielka Brytania automatycznie opuści Wspólnotę bez umowy 29 marca.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama