Pasażerowie Ryanaira pokazali, jak nie należy się ewakuować z samolotu
Ewakuacja była spowodowana pożarem na pokładzie samolotu. 31 lipca, tuż przed startem maszyny irlandzkich linii lotniczych, na płycie lotniska Barcelona-El Prat jednemu z pasażerów zapaliła się zewnętrzna bateria, czyli popularny powerbank. Dym z urządzenia wypełnił wnętrze samolotu.
Załoga rozpoczęła ewakuację, ale ta wymknęła się spod kontroli. Pasażerowie nie słuchali poleceń i spowodowali niebezpieczny dla życia i zdrowia chaos.
Wideo z ewakuacji Ryanaira pokazuje, że ludzie albo nie słuchali, albo zdecydowali się ignorować polecenia załogi, ponieważ niektórzy pasażerowie demonstrowali dokładnie to, czego nie powinni robić.
Podczas ewakuacji nie wolo na przykład zabierać ze sobą bagaży. Tymczasem na filmiku z akcji widać przepychankę ludzi z walizkami. Na krążącym w internecie materiale słychać również pisk i widać liczne przepychanki podróżnych.
Zabieranie bagażu to bardzo zły pomysł. Po pierwsze, zajmuje to więcej czasu, który pasażerowie marnują, zamiast skupić się na bezpiecznym opuszczeniu samolotu.
Po drugie, ludzie sięgający po swój bagaż powodują zator w przejściach kabiny i uniemożliwiają przejście innym. Po trzecie - kiedy ludzie mają swój bagaż, powoduje to, że ewakuacja staje się bardziej uciążliwa - szczególnie, jeśli muszą wydostać się po nadmuchiwanej zjeżdżalni.
Brytyjskie media podkreślają, że takie zachowanie jest bardzo egoistyczne, bo pasażer pokazuje, że bardziej dba o swoje rzeczy niż o życie współpasażerów.
Linie Ryanair poinformowały, że pasażerowie zostali w bezpieczny sposób ewakuowani z samolotu i odprowadzeni do terminala lotniska.