Papieska komisja: Tragiczne konsekwencje milczenia o pedofilii
2
Powołana przez papieża Franciszka do walki z pedofilią w Kościele Papieska Komisja ds. Ochrony Nieletnich oświadczyła, że niewystarczająca troska o ofiary i zaniedbania przyniosły katastrofalne konsekwencje.
Reklama
Reklama
Po pierwszym posiedzeniu zakończonym dzisiaj w Watykanie komisja, w skład której wchodzi była premier i była ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Hanna Suchocka, wyraziła głęboką solidarność ze wszystkimi ofiarami pedofilii i poinformowała o przyjęciu zasady głoszącej, iż dobro dziecka bądź dorosłego jest priorytetem w chwili podjęcia jakiejkolwiek decyzji.
W wydanym komunikacie komisja zwróciła uwagę na "katastrofalne konsekwencje" niesłuchania ofiar pedofilii przez przedstawicieli Kościoła oraz braku wsparcia dla nich i dla ich rodzin.
Odnosząc się do sprawy podejrzanego o pedofilię byłego nuncjusza na Dominikanie arcybiskupa Józefa Wesołowskiego przyznano, że to "poważny przypadek". "Mamy nadzieję, że sprawa ta zostanie wyjaśniona" - stwierdził kardynał Sean Patrick O'Malley po pierwszym posiedzeniu komisji. Arcybiskup Bostonu zastrzegł, iż nie zna szczegółów sprawy abpa Wesołowskiego.
Wyjaśniono, że komisja nie będzie zajmować się indywidualnymi przypadkami pedofilii, lecz całym tym zjawiskiem w Kościele, opracowaniem metod przeciwdziałania oraz realizacją polityki odpowiedzialności Kościoła za takie czyny popełniane przez jego przedstawicieli.
W wydanym komunikacie komisja zwróciła uwagę na "katastrofalne konsekwencje" niesłuchania ofiar pedofilii przez przedstawicieli Kościoła oraz braku wsparcia dla nich i dla ich rodzin.
Odnosząc się do sprawy podejrzanego o pedofilię byłego nuncjusza na Dominikanie arcybiskupa Józefa Wesołowskiego przyznano, że to "poważny przypadek". "Mamy nadzieję, że sprawa ta zostanie wyjaśniona" - stwierdził kardynał Sean Patrick O'Malley po pierwszym posiedzeniu komisji. Arcybiskup Bostonu zastrzegł, iż nie zna szczegółów sprawy abpa Wesołowskiego.
Wyjaśniono, że komisja nie będzie zajmować się indywidualnymi przypadkami pedofilii, lecz całym tym zjawiskiem w Kościele, opracowaniem metod przeciwdziałania oraz realizacją polityki odpowiedzialności Kościoła za takie czyny popełniane przez jego przedstawicieli.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama