Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Ostatni mecz Lewandowskiego w Dortmundzie

Ostatni mecz Lewandowskiego w Dortmundzie
Czy ostatni mecz Lewandowskiego w Borussi będzie dla piłkarza emocjonujący? (Fot. Getty Images)
Robert Lewandowski pożegna się jutro z kibicami Borussii Dortmund. W meczu przedostatniej kolejki niemieckiej Bundesligi z 1899 Hoffenheim po raz ostatni wystąpi jako piłkarz BVB na Signal Iduna Park. Polski napastnik nadal walczy o koronę strzelców.
Reklama
Reklama
W niemieckiej ekstraklasie doszło już do dwóch ważnych rozstrzygnięć. Od marca wiadomo, że tytuł mistrzowski obronił Bayern Monachium, a w zeszłym tygodniu okazało się, iż Borussii nikt nie zdoła zepchnąć z drugiego miejsca.
To dlatego spotkanie z Hoffenheim szczególne będzie przede wszystkim dla Lewandowskiego, jednego z trzech Polaków, grających w zespole Juergena Kloppa.

Na murawie powinien pojawić się także Łukasz Piszczek, a z powodu kontuzji kolana zabraknie Jakuba Błaszczykowskiego.
Popularny "Lewy" tym spotkaniem pożegna się z kibicami na Signal Iduna Park. Wprawdzie później rozegra jeszcze dwa mecze w Berlinie - w ostatniej kolejce Bundesligiz Herthą i w finale Pucharu Niemiec (18 maja przeciwko Bayernowi Monachium), to bardziej emocjonalny powinien być dla niego sobotni pojedynek z Hoffenheim.

Do Dortmundu 25-letni Lewandowski trafił 1 lipca 2010 roku z Lecha Poznań. "Kolejorz" zarobił na tym transferze 4,5 mln euro. W ciągu czterech lat wystąpił w 129 meczach ligowych, strzelił 72 bramki i zaliczył 31 asyst. Wyrósł na napastnika światowego formatu.

Od przyszłego sezonu Polak będzie występował w Bayernie Monachium, z którym podpisał kontrakt do 30 czerwca 2019 roku. Media spekulują, że w tym czasie zarobi 60 mln euro. Lewandowski chciał przejść do Bawarczyków już rok wcześniej, ale transfer został wówczas zablokowany przez Borussię. "Lewy" dostał podwyżkę i musiał jeszcze jeden sezon spędzić w Dortmundzie.

Wykorzystał ten czas znakomicie. Ma za sobą kolejny bardzo udany rok i ma jeszcze szansę na koronę króla strzelców Bundesligi. W klasyfikacji zajmuje pierwszej miejsce ex aequo z napastnikiem Bayernu Chorwatem Mario Mandzukicem. Obaj mają na koncie po 18 trafień.

Jutrzejszy pojedynek z Hoffenheim zapowiada się bardzo ciekawie nie tylko z tego względu. "Wieśniaki" są wprawdzie drużyną, która o nic już nie walczy, ale w spotkaniach z nimi pada najwięcej goli. Średnia z tego sezonu wynosi ponad cztery bramki na mecz. W wyjściowym składzie gości raczej pewne miejsce ma Eugen Polanski.

Wszystkie mecze 33. kolejki Bundesligi odbędą się jutro (sobota) o godz. 14:30.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 25.04.2024
    GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama