Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Opublikowano kontrowersyjny raport o imigracji!

Opublikowano kontrowersyjny raport o imigracji!
Fot. Getty Images
Raport Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (Home Office), który wczoraj ujrzał światło dzienne, nie potwierdził oskarżeń tych polityków, którzy twierdzili, że 'imigranci zabierają Brytyjczykom pracę'.
Reklama
Reklama
Z opartego na oficjalnych statystykach dokumentu wynika, że napływ imigrantów w ciągu ostatniej dekady nie miał takiego destrukcyjnego wpływu na brytyjski rynek pracy, jak przekonywali konserwatyści czy politycy partii Ukip.

"Wielka Brytania ma do czynienia z wysokim saldem migracji już od końca lat 90-tych XX wieku - wówczas przyjeżdżało najwięcej obywateli krajów spoza Unii Europejskiej. Nagły wzrost liczby migrantów unijnych zanotowano po rozszerzeniu się granic Unii o nowe kraje w 2004 roku" - podkreślają autorzy raportu.

"Istnieje stosunkowo mało dowodów na to, że migracja spowodowała znaczne wyparcie z rynku pracy obywateli brytyjskich w czasie, gdy gospodarka kraju była silna. Jednakże są dowody na to, że w ostatnich latach, gdy zapanowała recesja, można mówić o pewnych przesunięciach na rynku pracy, dokonanych przez imigrantów spoza UE" - wskazuje analiza.

Zgromadzone przez Home Office i Ministerstwo Biznesu dane pokazują również, że tylko mało wykwalifikowani Brytyjczycy są narażeni na wyparcie z rynku pracy przez imigrantów.

Wśród brytyjskich polityków rozgorzała już burzliwa dyskusja, w której poszczególne partie oskarżają się wzajemnie o "szerzenie paniki" i obwinianie imigrantów o wszystko, co złe.

"To są mity" - podsumował antyimigracyjną retorykę minister ds. biznesu i innowacji, Vince Cable, cytowany przez dziennik "Metro". Przestrzegł też premiera Davida Camerona, że brytyjska gospodarka zacznie się cofać, jeśli kraj zacznie być postrzegany jako "zamknięty dla biznesu".

Lider Liberalnych Demokratów Nick Clegg także podkreślił, że prowadzona do tej pory dyskusja o imigracji była oparta na mitach, a nie faktach. Dodał, że bez pracowników z zagranicy brytyjska służba zdrowia załamałaby się w ciągu jednej doby.

Zajmujący się sprawami imigracji w Partii Pracy poseł David Hanson zauważył ponadto, że spór koalicji w tym temacie wynika z chęci wzajemnego obwiniania się o popełnione błędy. "Zarówno konserwatyści, jak i Liberalni Demokraci wiedzą, że ich polityka imigracyjna nikogo nie przekonuje, więc starają się teraz jakoś wyróżnić przed wyborami" - podsumował Hanson, którego cytuje dzisiaj portal BBC.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama