Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Omicron may be more infectious, but milder than other Covid-19 variants and similar to the flu

Omicron may be more infectious, but milder than other Covid-19 variants and similar to the flu
Wariant koronawirusa Omikron został po raz pierwszy opisany przez naukowców z RPA w listopadzie. Od tamtej pory jest regularnie wykrywany w kolejnych państwach świata. (Fot. Getty Images)
The Omikron variant may turn out to be more infectious but cause milder symptoms of the disease, comments former White House Covid-19 adviser Andy Slavitt in an interview with CNBC today.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Mamy pewność, że Omikron to wariant, który jest groźniejszy dla niezaszczepionych" - stwierdził Slavitt. Podkreślił, że należy dowiedzieć się przede wszystkim, jak szybko Omikron rozprzestrzenia się w społecznościach, w których dominującym wariantem koronawirusa pozostaje Delta.

"Myślę, że mamy dobre powody, by wierzyć, że szczepionki są skuteczne. Jeśli nie są aż tak skuteczne teraz, to będą całkiem skuteczne po podaniu dawki przypominającej" - dodał Slavitt w wywiadzie.

Dyrektor wykonawczy Międzynarodowego Instytutu Szczepionek dr Jerome Kim poinformował z kolei, że niektóre raporty sugerują, że Omikron powoduje łagodniejsze objawy choroby niż inne warianty. Może to być jednak związane z wcześniej powstałymi reakcjami immunologicznymi. Znaczna część populacji świata jest już zaszczepiona bądź przeszła Covid-19 przed wyodrębnieniem się wariantu Omikron.

Stolica RPA, Tshwane, to epicentrum Omikrona. Według stołecznych danych dotyczących profilu pacjentów, w zeszłym tygodniu 80 proc. przyjęć do szpitali w związku z koronawirusem dotyczyło osób poniżej pięćdziesiątego roku życia. Większość z nich nie wymagała podania tlenu.

Niektórzy eksperci sugerują, że w związku z tym, iż Omikron może być bardziej zakaźny, ale łagodniejszy, koronawirus zdominowany przez ten wariant będzie bardziej podobny do grypy. Profesor Dror Mevorach z Centrum Medycznego Hadassah w Jerozolimie zgodził się z tym założeniem w wypowiedzi dla "Jerusalem Post": "To byłaby naprawdę dobra wiadomość dla świata. Myślę, że mieliśmy oznaki zakażenia wśród osób zaszczepionych, ale wygląda na to, że choroba jest łagodna".

Wciąż nie wiadomo jednak, jaki przebieg może mieć zakażenie tym wariantem u osób z grupy ryzyka.

"Z tego, co już wiemy, wariant Omikron u osób młodych wywołuje raczej łagodne i niespecyficzne objawy. Dotychczas wśród objawów pacjentów zakażonych tym wariantem zauważono duże zmęczenie, bóle głowy i całego ciała, a także drapanie w gardle" – poinformowała dr Karolina Krupa-Kotara z Katedry Epidemiologii i Biostatystyki Wydziału Nauk o Zdrowiu w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

Osoby zaszczepione zyskują swego rodzaju "osobisty monitoring" wirusa, ale to nie znaczy, że wirus nie będzie chciał ich zakazić... (Fot. Getty Images)

"Wciąż nie wiadomo, jakiego przebiegu choroby można się spodziewać w przypadku osób starszych i z chorobami towarzyszącymi oraz pacjentów otyłych z wielochorobowością, którzy stanowią grupę szczególnego ryzyka" – dodała.

Przypomniała, że 1 grudnia naukowcom z Uniwersytetu w Hongkongu udało się wyizolować cały genom, jednak na informacje, jakie za sobą niesie, będzie trzeba poczekać jeszcze kilka tygodni.

Wirus po przedostaniu się do naszego organizmu po pewnym czasie zostaje rozpoznany przez system immunologiczny. Kolejny pojawiający się wariant wirusa, by ominąć nasz system ostrzegawczy, zmienia swą formę, aby pozostać anonimowy i nie uruchamiać reakcji obronnej organizmu. Jak wyjaśnia dr Krupa-Kotara, szczepiąc się stwarzamy system ostrzegawczy, który mimo zmiany mutacji rozpoznaje białko S wirusa. Bez względu na jego zmianę, reaguje i chroni nas przed tymi wariantami.

"Wirus długotrwale replikując poniekąd uczy się, jak działa nasz układ odpornościowy i sukcesywnie tworzy warianty umykające jego presji. Możemy tylko przypuszczać, że taka sytuacja mogła przyczynić się do powstania wariantu Omikron" – dodaje dr Krupa-Kotara.

"Celem" wirusa jest osiągnięcie jak najwyższego poziomu wirulencji, czyli zdolności do wniknięcia, namnożenia się oraz uszkodzenia tkanek zainfekowanego organizmu. "Wprowadzając metody prewencji: dystans społeczny, maseczka, higiena, szczepienia spowodujemy, że jedne wirusy zrezygnują, inne się zresocjalizują, a jeszcze inne zmutują i będą bardziej niebezpieczne" – wyjaśnia dr Krupa-Kotara.

Osoby zaszczepione zyskują swego rodzaju "osobisty monitoring" wirusa, ale to nie znaczy, że wirus nie będzie chciał ich zakazić. System chroni bowiem przed wirusami, ale ich nie likwiduje. Wirus nie wie, czy jesteśmy zaszczepieni, dlatego próbuje się włamać, wykształcając - jak Omikron - więcej "kluczy" czy też "wytrychów", czyli białka S zlokalizowanego w większej ilości kolców wariantu. "Zanim system immunologiczny zareaguje, to wirus zdąży dokonać już szkody, te szkody to ból lub katar, które odczuwają osoby zaszczepione ponownie zakażone" – dodaje polska epidemiolog.

Ponadto wirus ucząc się omijać nasz system ochronny, może - zanim pojawi się ochrona - zdążyć zainfekować kolejne osoby, które nie mają założonego systemu ostrzegawczego - nie są zaszczepione.

Każda z niezaszczepionych jeszcze osób powinna się niezwłocznie zaszczepić, a osoby już zaszczepione – jeżeli tylko jest to możliwe – przyjąć 3 dawkę szczepionki. "Stosujmy też zasady dystansu społecznego, noszenia maseczek oraz wietrzenia pomieszczeń – te działania w ramach prewencji pierwotnej chronią nas przed wszelkimi, nawet najgroźniejszymi wariantami SARS-CoV-2 i nie tylko" – podsumowuje dr Krupa-Kotara. 

Czytaj więcej:

ECDC: Omikron może wkrótce odpowiadać za ponad połowę zakażeń w UE

Epidemiolog: Omikron może okazać się sposobem na wyjście z pandemii

Profesor Oksfordu: Następna pandemia może być bardziej śmiertelna

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement