Ojciec Meghan Markle apeluje do swojej córki, by nie użalała się nad swym losem
Najnowsza wypowiedź Thomasa Markle’a to jego reakcja na komentarze po lekturze fragmentu "Finding Freedom" - biografii Meghan i Harry'ego napisanej przez Omida Scobie i Carolyn Durant, dziennikarzy zaprzyjaźnionych z byłą książęcą parą.
Zdaniem brytyjskich mediów, książka będzie gwoździem do trumny w relacjach Sussexów z rodziną królewską. Nie oszczędzono w niej też ojca Meghan, który od początku robił wokół siebie więcej zamieszania niż jego córka.
W biografii pary wypowiadają się świadkowie, którzy wyraźnie trzymają stronę Meghan. Twierdzą, że przyszła księżna błagała ojca, by przyjechał na jej ślub, on jednak wolał zrobić dramę w mediach i udawać pokrzywdzonego.
Thomas Markle, któremu już doniesiono o tych rewelacjach, odpowiedział córce w swoim stylu – na łamach tabloidu "The Sun". "To najgorszy możliwy czas na jęczenie" - stwierdził, nawiązując do pandemii koronawirusa i związanych z nią z problemów, po czym dodał: "Kocham moją córkę, ale nie mogę patrzeć na to, co się z nią stało".
Czytaj więcej:
Problemy z fundacją Harry'ego i Meghan. Urząd odrzucił wniosek
Meghan i Harry odcinają się od książki na ich temat
Harry i Meghan "stracili szansę" na powrót do królewskiego życia