Obcokrajowcy oceniają Londyn jako jedno z najgorszych miast do życia
W jednym z najbardziej rozbudowanych z przeprowadzonych do tej pory badań na temat ogólnej sytuacji życiowej imigrantów Londyn uplasował się na 17. miejscu wśród 35 globalnych miast.
Najlepiej wypadło zaś Melbourne w Australii. W dużej mierze przyczynił się do tego balans między życiem prywatnym a zawodowym. Na drugim miejscu znalazło się Houston w USA, a tuż za nim hiszpańska stolica — Madryt.
Badanie zostało przeprowadzone, zanim Wielka Brytania zagłosowała 23 czerwca za opuszczeniem UE.
„Nawet przed referendum londyńscy imigranci umieścili bezpieczeństwo w Londynie na stosunkowo niskiej pozycji - 24. z 35 miast. 80 procent emigrantów oceniło stabilność polityczną w stolicy pozytywnie — w porównaniu do średniej światowej 61 proc. Nadal jeszcze jednak nie wiadomo, jaki wpływ wywrze Brexit na postrzeganie Wielkiej Brytanii i Londynu przez obcokrajowców” – stwierdził rzecznik InterNations.
Zdaniem rzecznika, jest mało prawdopodobne, aby wyjście z Unii wpłynęło pozytywnie na imigrantów mieszkających i pracujących w Londynie.
Miasto wypadło w rankingu najlepiej pod względem pracy — na 16. miejscu.
Perspektywy kariery zawodowej w Londynie zostały pozytywnie ocenione przez 76 procent respondentów, podczas gdy średnia światowa wyniosła 55 proc.
Co ciekawe, z perspektywy zagranicy Londyn jest najlepiej postrzeganym miastem świata. W badaniu przeprowadzonym przez firmę consultingową PwC wzięło udział ponad 5 tysięcy wpływowych i wykształconych ludzi z 16 krajów. Do rankingu trafiło w sumie 30 miast, ale to właśnie Londyn znalazł się na pierwszej pozycji.
Ankietowanych zapytano m.in. o kulturę, rozrywkę, infrastrukturę, zdrowie oraz ogólne szczęście. Większość osób nie miało wątpliwości i najwyższe noty przyznało właśnie stolicy Wielkiej Brytanii.
Choć wyniki opublikowano trzy tygodnie temu - samo badanie przeprowadzono w grudniu 2015 roku. To oznacza, że ankietowani nie byli poddani jakiejkolwiek presji związanej z Brexitem.