Menu

ONS mógł "zgubić" nawet milion osób w statystykach o liczbie zatrudnionych w UK

ONS mógł "zgubić" nawet milion osób w statystykach o liczbie zatrudnionych w UK
Realny poziom bezrobocia w UK może być niższy, niż podają oficjalne statystyki. (Fot. Getty Images)
Politycy rządowi nie mieli pełnego obrazu sytuacji, jeśli chodzi o oficjalne dane dotyczące liczby osób pracujących, które według ośrodka Resolution Foundation mogą świadczyć o 'zgubieniu' prawie miliona zatrudnionych - podał dziennik 'The Guardian'.

W swoim raporcie ośrodek analityczny stwierdził, że oficjalne dane sporządzane przez Krajowy Urząd Statystyczny (ONS) mogą przedstawiać "zbyt pesymistyczny" obraz brytyjskiego rynku pracy od czasu pandemii.

Główny ekonomista ośrodka, Adam Corlett, napisał w raporcie, że wskaźniki dotyczące odpowiedzi w kluczowym badaniu siły roboczej (LFS) spadły z 39% w 2019 r. do zaledwie 13% w ubiegłym roku.

Istnieją obawy, że pracownicy mogą być mniej skłonni do odpowiedzi w sondażach niż osoby nieaktywne zawodowo, co może zniekształcać wyniki.

Oczekuje się, że w ciągu kilku tygodni ministrowie opublikują białą księgę pod nazwą "Powrót do pracy". Znajdą się w nim działania mające na celu wsparcie ludzi w powrocie na rynek pracy - w tym poprzez poprawę usług świadczonych przez urzędy pracy oraz połączenie zatrudnienia ze wsparciem w zakresie ochrony zdrowia.

Oficjalne dane dotyczące zatrudnienia pokazują, że poziom aktywności zawodowej w UK nie powrócił do wartości sprzed pandemii COVID-19, co kontrastuje z sytuacją w innych dużych gospodarkach. W szczególności gwałtownie wzrosła liczba osób pozostających bez pracy z powodu problemów zdrowotnych.

Resolution Foundation opracowało alternatywną analizę, wykorzystując dane podatkowe i populacyjne. Do 2020 r. jest ona zbliżona do oficjalnych danych, ale potem gwałtownie od nich odbiega. Sugeruje to, że ONS mógł nie doszacować liczby osób zatrudnionych nawet o 930 000.

Analiza sugeruje, że wskaźnik zatrudnienia osób w wieku produkcyjnym może ponownie wrócić do poziomu sprzed pandemii, wynoszącego 76% - zamiast 75% szacowanych obecnie przez ONS.

Ośrodek analityczny wezwał ONS do podjęcia szybkich działań w celu skorelowania oficjalnych danych z alternatywnymi szacunkami.

Prezes Banku Anglii, Andrew Bailey, powtórzył wczoraj swoje obawy dotyczące najnowszych danych z rynku pracy.

"Obecnie grupa badanych jest tak mała, że nie jest statystycznie reprezentatywna, to jest problem - więc nie wiemy, na ile możemy w to wierzyć" - oznajmił Bailey posłom z ponadpartyjnej komisji skarbu. "To bardzo ważna kwestia i istotna nie tylko dla nas, ale także z punktu widzenia innych aspektów polityki społecznej" - dodał.

Wiedza Banku na temat tego, jak dużo niewykorzystanych zasobów ludzkich istnieje na rynku pracy, jest kluczowym czynnikiem przy ustalaniu polityki stóp procentowych.

Rzecznik ONS przyznał, że zdaje sobie sprawę, iż inne metody pomiaru poziomu zatrudnienia mogą dawać "dokładniejszy obraz" niż LFS, ale podkreślił, że pracuje nad poprawą tych danych.

Dodał, że ONS współpracuje z zewnętrznymi ekspertami, aby sprawdzić, czy konieczne jest podjęcie dalszych działań.

Czytaj więcej:

Londyn: Liczba bezrobotnych na najwyższym poziomie od trzech lat

UK: Wzrasta bezrobocie, a wzrost płac spowalnia

    Komentarze
    • Bloop
      20 listopada 2024, 16:59

      Nic się jie gubi pewnie sprzedali dane firmom marktetnigowym

    Dodaj komentarz
    Kurs NBP z dnia 24.06.2025
    GBP 4.9984 złEUR 4.2604 złUSD 3.6753 złCHF 4.5294 zł

    Sport