Nowa umowa handlowa z UE może obniżyć ceny żywności w UK
Jeszcze w tym roku mają się odbyć rozmowy, które mają na celu przekształcenie tymczasowych porozumień w stałe. Krytycy ostrzegają jednak, że długoterminowa umowa może dać Brukseli prawo weta wobec brytyjskich standardów dotyczących dobrostanu zwierząt i bezpieczeństwa żywności.
Priti Patel, ministra spraw zagranicznych w gabinecie cieni, oskarżyła Starmera o to, że "wciąga Wielką Brytanię z powrotem w ramiona Brukseli", dążąc do uczynienia jej krajem posłusznym, a nie ustalającym zasady.
Jednak – jak podał "The Times" – źródła rządowe wskazują, że większość brytyjskich eksporterów i tak już dostosowuje się do unijnych norm, aby móc sprzedawać towary na rynkach UE.
Na przykład na początku tego roku twierdzono, że chipsy o smaku wędzonego bekonu będą musiały być zmodyfikowane ze względu na zakaz stosowania aromatów wędzonych w UE. Jednak później okazało się, że firma Walkers już wcześniej przestrzegała unijnych przepisów, aby móc eksportować swoje produkty do tych krajów.
Według Starmera, na mocy nowej umowy między UK a UE, kontrole eksportowanej brytyjskiej żywności zostaną zniesione, co umożliwi jej swobodną sprzedaż w krajach UE. W zamian unijni rybacy mieliby dostęp do brytyjskich wód do czerwca 2038 roku.
Źródła rządowe wskazują, że trwała umowa sprawiłaby, iż brytyjscy konsumenci mogliby taniej kupować takie produkty jak kiełbasy i burgery, a sprzedawcom łatwiej byłoby importować rzemieślnicze sery, oliwki i inne produkty, w tym lepsze odmiany warzyw i owoców – np. pomidorów.
Zasugerowano również, że np. szkocki łosoś mógłby być łatwiej eksportowany do krajów UE.
Czasowe porozumienie weszło w życie w czerwcu – znosząc kontrole niektórych owoców i warzyw importowanych z UE, co oznaczało brak opłat granicznych i inspekcji. Rząd twierdzi, że obecna umowa, którą ma nadzieję zawrzeć na stałe, pozwoliłaby obniżyć koszty zarówno dla supermarketów, jak i dla konsumentów.
Tymczasem jak wynika z najnowszych danych, ceny żywności w UK rosną najszybciej od 18 miesięcy – głównie z powodu drożejącej czekolady, masła i jaj.
Według British Retail Consortium, inflacja cen żywności wzrosła w tym miesiącu do 4,2% z 4% w lipcu. Był to najwyższy poziom od lutego 2024 r.
Czytaj więcej:
Od przyszłego miesiąca zniesione zostaną kontrole dotyczące importu niektórych towarów z UE do UK
Dziewięć lat po Brexicie: Co myślą dziś Brytyjczycy o ponownym wejściu do UE?
"Klimatoinflacja" może podnieść ceny żywności w UK o ponad jedną trzecią do 2050 r.
UK: Ceny biletów lotniczych i żywności podniosły inflację w lipcu
UK: Ceny jaj i masła podnoszą inflację cen żywności
































Priti Patel ma racje. Wkrotce Nigel Farage Leader of Reform UK bedzie Premierem to zakonczy wciąganie Wielką Brytanię z powrotem w ramiona Brukseli", dążąc do uczynienia jej krajem posłusznym, a nie ustalającym zasady. Nigel Farage ma tez plany zawrzec lepsze umowy handlowe z Donaldem Trumpem.
Prawda na materacu co ty możesz wiedzieć pijaczyna jak ty może tylko siedzieć I lać do kibla
Rachunki za żywność ponownie rosną, w najszybszym tempie od półtora roku.Najnowsze dane BRC pokazują, że ceny artykułów codziennego użytku,takich jak czekolada, masło i jajka, gwałtownie wzrosły,podnosząc ogólną inflację cen żywności do 4,2% w sierpniu najwyższego poziomu od lutego.To wzrost z 4% w zeszłym miesiącu.Szefowie ostrzegają,że ten ostatni wzrost jeszcze bardziej obciąża rodziny, które i tak zmagają się z niskimi kosztami utrzymania.Świeża żywność również drożeje, a inflacja wzrosła do 4,1% dzięki rosnącym kosztom nabiału,gwałtownie w porównaniu z 3,2% w lipcu.Prawda wyzwala Londynek
Jeżeli chodzi o ceny kakao na rynkach światowych to od dwóch lat cena tego surowca wzrasta lawinowo. Jeszcze w 2021 cena za tonę kakao na giełdzie wynosiła około 4,2- 4,5 tyś dolarów USA. Z powodu nieurodzaju i suszy cena aktualnie oscyluje w granicach 9,5 - 11 tyś. Na początku lipca br osiągnęlo apogeum 11,7 tyś. Do tego w UK dochodzi wzrost cen energii, kosztów pracy,podatków i stąd taka cena... Socjalizm pełną gębą !
No to tak będąc w temacie dziś schab był na promocji w Biedronce, kupiłem 5kg. Wydałem siano na ten Egypt I tak zasiłek wpływa koło 10 więc trzeba skromnie żyć, mięsko, warzywka, piwko trzeba z promek brać. Ale ogólnie ten zasiłek mogli by podnieść. Taka lekka dygresja moje pięć groszy do komentarzy przetłumaczonym artykułem . ( Co? Tak to nie jest forum ani FB ani X.)
Pozdrawiam z cieplutko z Biedronki. A szczególnie pozdrawiam tego zboczuszka co każe się nazywać Misiem. No cóż każdy ma jakieś upodobania.
Jak trzeba nisko upaść, aby z germańskich benefitów robić zakupy w portugalskim obszczanym dyskoncie ...
Jest jeszcze gorzej Lordzie cały miesięczny beneficik wywaliłem na wycieczkę do Egyptu, wszystkie zakupki musze robić z własnych pieniążków, zarobionych w Niemczech. Tooo straszne!!! Moje oszczędności życia wydawane w Biedronce!! Ta sytuacja będzie się utrzymywać do 10 września to skandal!!